Dziwaczne zachowanie Andrzeja Dudy. Co się dzieje z Prezydentem?

Dziwaczne zachowanie Andrzeja Dudy

Dziwaczny wywiad i jeszcze dziwniejsze zachowanie prezydenta. Andrzej Duda wystąpił przed kamerami, a zaniepokojeni Polacy przekazują sobie nnagranie z jego udziałem. Jedni się boją, inni kpią. CO TU ZASZŁO? TO NIE JEST NORMALNE!

Minęło już kilka dni, odkąd Andrzej Duda udzielił dość dziwnego wywiadu telewizji WPolityce.pl. Przygarbiony, z zaciętą miną, opowiadał o tym, jak być twardym, nie dać się wrogom, jak obce kapitały próbują go atakować i że właściwie to nie ma sobie nic do zarzucenia. I choć przed kamerami prezydent wystąpił już na początku tygodnia, to dopiero pod koniec pojedyncze fragmenty wypływają na powierzchnię, a internauci z przerażeniem przekazują je dalej. Co stało się prezydentowi? Co tu zaszło? Dlaczego ma tak straszną minę? O czym on mówi? Czyżby miał manię prześladowczą?

Szokujące zachowanie Andrzeja Dudy. Co się stało prezydentowi?

Cóż takiego sprawiło, że Polacy boją się dziś o prezydenta i przecierają oczy ze zdumienia? Andrzej Duda jak zwykle przywdział garnitur, zdjął jednak krawat, odpiął ostatni guziczek, rozluźnił się i popłynął, albo raczej odpłynął. To, co mówił i jak przy tym wyglądał, jest dość szokujące.

Jak masz być prezydentem, musisz być twardy. Nie możesz sobie pozwolić na to, że cię coś rozbije, jakaś sytuacja, zwłaszcza taka, która cię dotyczy osobiście. No nie, tu są naprawdę poważne sprawy, tu nie ma żartów. Tu może przyjdzie dzień, że trzeba będzie podjąć takie decyzje, że człowiek sobie nie wyobraża, że musiałby takie decyzje podjąć. Dotyczące chociażby bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – mówił prezydent mocno gestykulując i robiąc dziwaczne miny.

Jak masz być prezydentem, musisz być twardy. Nie możesz sobie pozwolić na to, że cię coś rozbije, jakaś sytuacja, zwłaszcza taka, która cię dotyczy osobiście. No nie, tu są naprawdę poważne sprawy, tu nie ma żartów. Tu może przyjdzie dzień, że trzeba będzie podjąć takie decyzje, że człowiek sobie nie wyobraża, że musiałby takie decyzje podjąć. Dotyczące chociażby bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – mówił prezydent mocno gestykulując i robiąc dziwaczne miny.

Nie może być tak, że ty masz jakieś osobiste problemy, które powodują, że jesteś niesprawny do podjęcia takiej decyzji. Po prostu musisz, albo umiesz, albo nie umiesz, jak nie umiesz, to znaczy, że się nie nadajesz – kontynuował.

Internautów zaniepokoił też inny fragment rozmowy. Tu prezydent Andrzej Duda posilił się o mały rachunek sumienia. Dopytuje: CO JESZCZE MOGŁEM UCZYNIĆ?

O wiem! Człowiek zadaje sobie jedno pytanie. Ono ma fundamentalne znaczenie: Czy mogłem zrobić więcej? – mówił prezydent.

Polacy w mediach społecznościowych już odpowiedzieli na to pytanie…

PLANETA.PL

Więcej postów