Medyk Marynarki Wojennej USA postrzelił dwóch marynarzy w obiekcie wojskowym w Frederick w stanie Maryland, a następnie uciekł do pobliskiej bazy wojskowej, gdzie został zastrzelony – podała we wtorek Associated Press powołując się na policję i Marynarkę Wojenną USA.
Podejrzany, zidentyfikowany jako 38-letni medyk Marynarki Wojennej w stopniu mata trzeciej klasy, Phantahun Girma Woldesenbet, wszedł do firmy pracującej na rzecz marynarki wojennej USA w Riverside Tech Park i uzbrojony w karabin otworzył ogień raniąc krytycznie dwóch marynarzy.
Następnie Woldesenbet udał się samochodem do oddalonego o około 4 mile Fortu Detrick, gdzie stacjonował. Strażnicy, którzy byli powiadomieni o wydarzeniach w Riverside Tech Park, kazali mu zatrzymać się w punkcie kontroli, jednak podejrzany przyspieszył i przejechał przez bramę. Woldesenbet przejechał około pół mili na terenie bazy, zanim został zatrzymany na parkingu. Gdy wyciągnął broń, został śmiertelnie postrzelony przez żołnierzy, którzy go ścigali.
Fort Detrick jest siedzibą flagowego wojskowego laboratorium obrony biologicznej oraz kilku federalnych cywilnych laboratoriów zajmujących się obroną biologiczną. W bazie o powierzchni około 500 hektarów w mieście Frederick pracuje około 10 tys. wojskowych i cywilów.
Władze oświadczyły, że wciąż próbują ustalić motyw sprawcy i czy znał on swoje ofiary, które również pracowały w Fort Detrick.
Jak stwierdza USA Today, strzelanina w Frederick miała miejsce po serii tragicznych strzelanin w całym kraju, w tym po zeszłotygodniowej strzelaninie w Kalifornii, w której zginęły cztery osoby.
CZYTAJ TAKŻE: Zwolennik „Nation of Islam” sprawcą ataku na strażników Kapitolu