Rządzący są już pewni, że rozpoczyna się trzecia fala epidemii. Niestety, w błędzie jest ten, kto myśli, że zakasali rękawy, wytężyli głowy i myślą nad tym, jak zapanować nad wirusem. Władza jest pochłonięta obecnie… walką o wpływy i stoł
Nie wiadomo, kto jest szefem Porozumienia i nie wiadomo, czy Solidarna Polska jest jeszcze w koalicji. Najświeższą odsłoną tarć w rządzie jest wyrzucenie z niego wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego (43 l.) z Solidarnej Polski, bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry (51 l.).
– Nie zgadzam się na politykę energetyczną, która drastycznie podwyższy rachunki na prąd i ciepło i uzależni nas od rosyjskiego gazu. Będę pracował dalej dla Polski – teraz jeszcze więcej – spotykał się z górnikami, rolnikami, mieszkańcami małych miasteczek – mówi Faktowi Kowalski.
U drugiego sojusznika PiS też wrze. W Porozumieniu dwóch polityków tytułuje się prezesami partii. Zarówno Adam Bielan (47 l.), jak i Jarosław Gowin (59 l.) okopali się na swoich pozycjach i czekają na decyzję sądu. Tyle tylko że Gowin powinien być teraz pochłonięty czym innym. Jest wicepremierem odpowiadającym m.in. za resorty pracy i rozwoju, na pomoc których czeka wielu przedsiębiorców dotkniętych lockdownem. W samej PiS również brakuje zgody i jedności, co udowodniło m.in. głosowanie nad tzw. piątką dla zwierząt.
To nie pierwszy raz w pandemii, kiedy politycy zajmują się sobą, a nie nami. Kilka miesięcy temu zamiast przygotowywać szpitale na drugą falę wirusa, rządzący kłócili się o stołki w rządzie po rekonstrukcji.
Idzie ku dobremu zaraz PiS upadnie
Niech ich pieklo pochlonie
I tak dalej rozkradać.do reszty kraj ludzi pozamykać z dzieci tumanów zrobić Domena i przyszłość pisowskiego reżimu
Zawsze walczyli nie o dobro Polski ale ze sobą, albo z Polakami (innej, podobno gorszej opcji) albo o koryto dla swoich dzbanów , albo włazili sobie nawzajem i Rydzowi w doopę.