Do Komisji Europejskiej trafiło już 18 Krajowych Planów Odbudowy. Państwa, które złożyły odpowiednią dokumentację i których plany zostaną zaakceptowane, będą mogły skorzystać z wartego 750 mld euro Funduszu Odbudowy. Wśród nich wciąż nie ma Polski. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapewnia, że dopełni wszystkich formalności w terminie.
Aby pomóc krajom Unii Europejskiej poradzić sobie z negatywnymi konsekwencjami pandemii koronawirusa, przywódcy UE postanowili utworzyć nadzwyczajny fundusz odbudowy o nazwie Next Generation UE. Fundusz ten wart jest 750 mld euro, a jednym z jego największych beneficjentów ma być Polska. Nasz kraj może otrzymać 23 mld euro w dotacjach oraz 34 mld euro pożyczek (na więcej mogą liczyć tylko Włochy i Hiszpania). Aby to się jednak stało, Polska – podobnie jak inne kraje wspólnoty – musi przedstawić projekt Krajowego Planu Odbudowy. Radio RMF FM ustaliło, że takie projekty stworzyło już 18 z 27 krajów członkowskich UE. Polski nie ma wśród nich.
Polska ma jeszcze czas, aby przedstawić Komisji Europejskiej swój plan. Termin składania dokumentów mija wraz z końcem kwietnia 2021 roku. Aby Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany, musi spełniać kilka warunków. Jednym z nich jest przeznaczenie 37 proc. wydatków na projekty związane z walką z ociepleniem klimatu, a 20 proc. na cyfryzację. Po złożeniu planu przez każdy z krajów członkowskich Komisja Europejska ma dwa miesiące na jego ocenę. Kolejnym krokiem jest akceptacja planu przez Radę Unii Europejskiej. Ta ma na to miesiąc. Pierwsze środki z Funduszu Odbudowy mają być wypłacane w drugiej połowie 2021 roku.
Co z Krajowym Planem Odbudowy? Ministerstwo Funduszy: Kto lepszy, ten pierwszy
O tym, że Polska nie stworzyła jeszcze Krajowego Planu Odbudowy i nie przekazała go nawet do konsultacji społecznych, pisał niedawno Business Insider. Po tej publikacji na stronie internetowej Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej pojawiło się oświadczenie.
„Jesteśmy absolutnie we wszystkich terminach, nie ma żadnych opóźnień, czas na oficjalne przekazanie Krajowego Planu Odbudowy do Komisji Europejskiej mamy do końca kwietnia Przygotowanie Krajowego Planu Odbudowy to nie wyścig. Tu nie ma zasady 'kto pierwszy, ten lepszy’. Taka zasada jest dobra w sporcie, ale nie w pracach nad kluczowym dla gospodarki dokumentem. Dlatego porównania z innymi krajami nie mają sensu. Polska przyjęła w pracach nad Krajowym Planem Odbudowy zasadę 'kto lepszy, ten pierwszy’. […] Prace nad planem odbudowy są zaawansowane. Jesteśmy w stałym kontakcie z Komisją Europejską i mamy już przedyskutowaną dużą część naszych propozycji” – czytamy w komunikacie MFiPR z 5 lutego, w którym resort informuje, że planuje rozpocząć konsultacje społeczne „w ciągu dwóch-trzech tygodni”.