Chcemy bardzo dynamicznych i „drive-owych” stosunków ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba, pytany o to, czego Kijów oczekuje od przyszłego rządu Joe Bidena.
W wywiadzie dla stacji TSN szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba był pytany m.in. o to, czego Ukraina oczekuje od nowej administracji prezydenta-elekta USA, Joe Bidena.
– Oczekujemy rock’n’rolla – odpowiedział szef MSZ Ukrainy. – Chcemy bardzo dynamicznych i „drive-owych” stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Ameryka i Ukraina są strategicznymi partnerami. Tak jest i oficjalnie, i faktycznie. Więc potrzebujemy, żeby zwiększyć głośność tej piosenki strategicznego partnerstwa. Mamy bezpieczeństwo. To stuprocentowy priorytet.
Kułeba powiedział też, że trwa transformacja Ukrainy i USA mogą poważnie pomóc w zmienianiu i reformowaniu kraju od środka.
„Trzecia kwestia, to nasze stosunku w sferze gospodarczej, inwestycje na Ukrainie, handel na światowych rynkach. Dlatego będziemy priorytetowo pracować na tych trzech kierunkach” – powiedział minister. Zaznaczył przy tym, że stosunki ukraińsko-amerykańskie nie ograniczają się do sfer bezpieczeństwa, transformacji kraju i gospodarki, choć te są dla Kijowa najważniejsze.
Przeczytaj: Amerykańskie drony MQ-9 Reaper będą ćwiczyć przełamywanie ukraińskiej obrony powietrznej
Czytaj również: Ukraina chce zmodernizować kutry patrolowe od USA, kolejne może otrzymać z amerykańskim uzbrojeniem
Przypomnijmy, że w przyszłorocznym budżecie Pentagonu przewidziano wyasygnowanie 250 mln dolarów na pomoc wojskową dla Ukrainy.
Zobacz również: USA: Kolegium Elektorów wybrało Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych
Tsn.ua / Kresy.pl