W edługWilliam aBarr a, p rokurator ageneraln egoUSA,Departament Sprawiedliwości i śledczy federalni nie odkryli póki co dowodów naoszustwawyborcze w skalimogące jzmienić wynik wyborów prezydenckichw Stanach Zjednoczonych .
P rokurator generalny USA, William Barr, powiedział w wtorkowej rozmowie z agencją AP, że ani prokuratorowie generalni, ani agenci FBI, którzy pracowali nad zażaleniami i informacjami ws. domniemanych nieprawidłowości wyborczych, nie odkryli wystarczających dowodów na oszustwa mogące zmienić wynik wyborów prezydenckich.
„ Do tej pory, nie stwierdziliśmy oszustw na taką skalę, żeby mogło to wpłynąć na innym wynik wyborów” – powiedział Barr.
W ubiegłym miesiącu prokurator generalny upoważnił prokuratorów federalnych w całym kraju do ścigania wszelkich „istotnych zarzutów” dotyczących nieprawidłowości w głosowaniu, jeśli by takowe istniały, zanim rezultaty wyborów zostaną oficjalnie zatwierdzone. Zwykle Departament Sprawiedliwości zabrania takie postępowania przed zatwierdzeniem wyniku wyborczego. Notatka Barra,która pozwoliła na obejście tej zasady,wywołała sprzeciw części pracowników Departamentu Sprawiedliwości, a czołowy urzędnik ds. przestępstw wyborczych zapowiedział odejście ze stanowiska.
Stacja FOX News zwraca uwagę, że wypowiedź Barra miała miejsce dwa dni po tym, jak urzędujący prezydent USA Donald Trump powiedział tej samej telewizji, że Departament Sprawiedliwości „zaginął w akcji” w sprawie możliwych oszustw wyborczych. Przyznał, że „nie widział niczego” ani od Departamentu, ani od FBI w sprawie dochodzenia wyborczego.
Przeczytaj: Trump: „Wybory prezydenckie były oszustwem”. Zarzucił bierność FBI i resortowi sprawiedliwości
„ Większość roszczeń wyborczych jest bardzo skonkretyzowana, do konkretnego zestawu okoliczności, podmiotów lub zachowania. Nie są to zarzuty systemowe i takie zostały odrzucone, są odrzucane” – powiedział Barr. Dodał, że niektóre miały szersze spektrum, obejmując „potencjalnie kilka tysięcy głosów” i takie były badane.
Barr przyznał przy tym,zarzutem zasługującym na miano podejrzenia „systemowego oszustwa” jest ten dotyczący niektórych maszyn do głosowania, które jakoby miały zostać celowo zaprogramowane do wypaczania wyników wyborów. Dodał jednak, że odpowiednie służby badały tę sprawę i „jak na razie nie znaleziono niczego, co potwierdzałoby” te zarzuty.
P rzedstawiciel prawny sztabu Trumpa skrytykował słowa prokuratora generalnego. Wspólnie z inną prawniczką, Jenną Ellis, wydali oświadczenie, w którym napisano m.in., że „nie było jakiegokolwiek pozoru śledztwa ze strony Departamentu Sprawiedliwości”. Przypomnieli, że zebrali dowody w sprawie „nielegalnego głosowania” w co najmniej sześciu stanach, które nie zostały zbadane, mimo złożonych pod przysięgą relacji wielu świadków. „Z tego co nam wiadomo, ani jeden z nich nie został przesłuchany” – podkreślili prawnicy kampanii Trumpa. Ich zdaniem, opinia Barra jest pozbawiona jakiejkolwiek wiedzy lub bez zbadania „istotnych nieprawidłowości i dowodów na systematyczne oszustwo”.
Przeczytaj: USA: Giuliani przedstawia liczne nieprawidłowości, do jakich miało dojść podczas wyborów. „To ogromne oszustwo” [ VIDEO]
S am prokurator Barr uznawany jest powszechnie za zdecydowanego zwolennika Trumpa. J eszcze przed wyborami ostrzegał, że przez promowane przez Demokratów w czasie pandemii głosowanie korespondencyjne, o oszustwa wyborcze może być szczególnie łatwo. Z kolei Donald Trump konsekwentnie twierdzi, że podczas wyborów doszło do oszustwa.
Blisko dwa tygodnie temu Rudy Giuliani, podczas konferencji prasowej przedstawił szereg sytuacji i relacji, które zdaniem prawników sztabu Trumpa dowodzą oszustw wyborczych na ogromną skalę.
Przeczytaj: USA: Giuliani przedstawia liczne nieprawidłowości, do jakich miało dojść podczas wyborów. „To ogromne oszustwo” [ VIDEO]
Zobacz także: Trump potwierdził, że jeśli Kolegium Elektorów zagłosuje na kandydata Demokratów, opuści Biały Dom
Sąd w Pensylwanii odrzucił w piątek jeden z pozwów Trumpa, uznając, że nie zostały w nim przedstawione dowody na wyborcze fałszerstwa. Podobny efekt przyniosły próby w Michigan, Arizonie, Wisconsin , Nevadzie oraz Georgii.Wcześniej prezydent USA Donald Trump dał sygnał do rozpoczęcia procesu przekazywania władzy .
foxnews.com / Kresy.pl