Centrum Brukseli, narkotyki, europoseł-konserwatysta i seks z prawie samymi mężczyznami. Policja przerwała nielegalne zgromadzenie, roznegliżowani goście uciekali w popłochu.
Pandemia koronawirusa, a tu takie cuda. W dobie restrykcyjnych obostrzeń, zakazu zgromadzeń i spotkań, oni zorganizowali sobie pikantną imprezkę. W orgii, na której – z założenia – trudno o utrzymanie dystansu społecznego, wzięło udział 25 osób.
Nielegalne seks-party zorganizowane zostało w samym centrum Brukseli. Doszło do niego w ostatni piątek, barze LGBT-friendly przy Rue des Pierres. Na miejscu, poza żądnymi seksualnych uciech gośćmi, zabezpieczono narkotyki.
Poseł na orgii w centrum Brukseli
O zdarzeniu poinformował belgijski dziennik „Het Nieuwsblad”, a potwierdziła je miejscowa policja. Już wiadomo, że w nielegalnym zgromadzeniu udział brali głównie mężczyźni (20 z 25 osób), a orgia miała być… homoseksualna. Uczestnicy zostali ukarani mandatami, część w celu przesłuchania przewieziono na komisariat.
Jak podaje inny dziennik – „La Derniere Heure” – w imprezie udział brało kilki polityków i dyplomatów, w tym węgierski europoseł (pojawiły się też plotki o dyplomatach polskich – nie zostały jednak jeszcze zweryfikowane). Mężczyzna próbował uciekać policji przez okno, ześlizgując się po rynnie, to się jednak nie udało. Biedaczek trochę się poturbował, a gdy mundurowi go zatrzymali, zasłaniał się immunitetem europosła.
Kumpel Orbana na męskiej orgii?
Choć normalnie każdy może uprawiać seks z kim mu się podoba (przynajmniej tak być powinno), w technikach, jakie sobie upodobał, to pandemia rządzi się swymi zasadami. Imprezę zorganizowano w barze – a te w związku z obostrzeniami pandemicznymi są pozamykane. Kolejny powód to złamanie zakazu spotkań – w Brukseli obowiązuje limit 4 osób i dodatkowo godzina policyjna. Impreza była zaś tak głośna, że sąsiedzi zgłosili ją policji.
Co z politykami, w tym europosłem z Węgier? Biedacy nie mogą liczyć na pomoc Unii Europejskiej, bo wedle prawa wspólnoty, jeśli polityk został przyłapany na gorącym uczynku, nie obowiązuje immunitet. Tymczasem – wedle doniesień mediów, węgierski europoseł to jeden z członków Fideszu – partii Viktora Orbana – wiernego druha PiS, premiera Węgier.
Józef Szajer dwa dni temu, nie wyjaśniając, co nim kierowało, zrzekł się funkcji. Wcześniej – podobnie jak koledzy z partii, dał się poznać jako zagorzały homofob i jest jedną z osób odpowiedzialnych za poprawki dyskryminujące społeczność LGBT na Węgrzech. Teraz przyznaje się do złamania obostrzeń i udziału w orgii, i przeprasza…
Przepraszam moją rodzinę, kolegów i wyborców – poinformował prawicowy polityk Józef Szajer.
Hungarian MEP Jozsef Szajer admits to breaking Belgium's lockdown rules by attending an orgy on Friday night.
"I apologize to my family, to my colleagues, and to my voters." https://t.co/6Yv5lsHVgT— James Franey (@jamesfraney) December 1, 2020
PLANETA.PL