Monika Jaruzelska, córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego zareagowała na wtorkowe oświadczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w spektakularny sposób: zamieściła archiwalne nagranie przemówienia, na którym jej ojciec ogłasza wprowadzenie stanu wojennego. W rozmowie z Faktem wyjaśnia, dlaczego to zrobiła
Od tygodnia przez całą Polskę przetacza się fala demonstracji przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że aborcja z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodne z konstytucją.
Protesty i nagranie Kaczyńskiego W czasie demostracji protestujący namalowali hasła na kilku kościołach, weszli też do środka kilku świątyń w czasie mszy. Prawicowi politycy nazwali to atakiem na Kościół. We wtorek swoje wystąpienie nagrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Musimy bronić polskich kościołów, musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i wszystkich, którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła, w obronie tego, co dziś jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo – powiedział Kaczyński we wtorkowym oświadczeniu.
Prezes PiS dodał, że w „atakach na Kościół” widać elementy „wyszkolenia”. „Ten atak ma zniszczyć Polskę, doprowadzić do tryumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię narodu polskiego, tak jak go dotąd żeśmy postrzegali, tego narodu, który jest naszym narodem, który mamy w naszych umysłach i sercach, który jest przedmiotem polskiego patriotyzmu” – powiedział.
Jaruzelska przypomina film z ojcem
Tuż po tym oświadczeniu córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego zamieściła na swoim profilu archiwalny film z przemówieniem jej ojca, gem. Jaruzelskiego, wprowadzającego stan wojenny. Generał mówi tam między innymi o tym, że „wzniesiony z popiołów Polski Dom ulega ruinie”, że „na ulicach padają wezwania do użycia siły wobec ludzi o innych poglądach, że do konfliktu wciąga się młodzież”.
– Tylko, że wtedy nie byliśmy w pełni suwerennym Państwem – napisała Monika Jaruzelska.
W rozmowie z Faktem zdradziła, dlaczego umieściła ten film. Jej zdaniem wystąpienia jej ojca i prezesa PiS są podobne. Monika Jaruzelska opowiedziała, że najpierw wysłuchała wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego. – Przemawiał tonem raczej koncyliacyjnym i nie zachęcał do konfliktu. Więc miałam przez chwilę nadzieję, że coś się może uda załagodzić w sprawie wyroku – powiedziała.
A potem pojawiło się oświadczenie prezesa PiS Jarosław Kaczyńskiego. – Zwracał się nie do Polaków, ale do swojego żelaznego elektoratu. Niby łagodził nastroje, ale zagrzewał do walki. To była zachęta do konfliktu! – podkreśliła.
Wyjaśnia, że to właśnie dlatego umieściła w sieci orędzie, jakie wygłosił jej ojciec podczas wprowadzania stanu wojennego. W jej ocenie są tam podobieństwa w treści. – Pamiętajmy, że stan wojenny miał docelowo zapobiec rozlewowi krwi – powiedziała.
– Tyle, że wtedy sytuacja polityczna i gospodarcza była zupełnie inna, w Polsce stacjonowały rosyjskie wojska, być może wtedy nie było wyjścia. A teraz? Mamy koronawirusa, na ulicach chaos, a władza zachęca się Polaków do konfliktu! Dlatego zestawiłam te dwa filmy – mówi Faktowi Jaruzelska.
Teraz możesz czytać FAKT bez wychodzenia z domu! Pobierz najnowsze wydanie gazety i bądź zawsze na bieżąco
Wygłosił oświadczenie, w którym oskarżył opozycję o działania szkodliwe dla Polski
Zdaniem córki generała, są podobieństwa między wystąpieniem Jaruzelskiego i prezesa PiS
Wprowadził stan wojenny w Polsce
Córka gen. Jaruzelskiego nie unika komentowania polskiej polityki