We wtorek wieczorem Jarosław Kaczyński wygłosił kilkuminutowe oświadczenie, w którym skomentował wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a także protesty na ulicach polskich miast i miasteczek. Wicepremier wystąpił z wpiętym w klapę marynarki znaczkiem Polski Walczącej. Spotkało się to ze stanowczą reakcją Powstańców.
27 października Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie, w którym odniósł się nie tylko do decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który w zeszły czwartek zaostrzył prawo aborcyjne, ale również do ogólnopolskich protestów, które trwają nieprzerwanie od tygodnia.
– Ci, którzy wzywają do demonstracji, ale i ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne. A wiec dopuszczają się poważnego przestępstwa – grzmiał prezes PiS. – W szczególności musimy bronić polskich kościołów. Musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i tych, którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła.
Ale nie tymi słowami wicepremier naraził się uczestniczkom Powstania Warszawskiego. Jarosław Kaczyński doprowadził je do szewskiej pasji tym, że na nagraniu wystąpił z „kotwicą” Polski Walczącej w klapie! Oburzone żołnierki wystosowały oficjalne oświadczenie, które opublikowała „Gazeta Wyborcza”.
„Jesteśmy głęboko oburzone faktem, że Jarosław Kaczyński ośmielił się wystąpić przeciwko tak słusznie demonstrującym młodym Polkom i Polakom, mając przypięty znaczek POLSKI WALCZĄCEJ. Nie ma do tego znaku żadnego prawa. Wykorzystywanie tego znaku w takiej sytuacji jest dla nas niedopuszczalne” – zakomunikowały powstanki. Pod apelem podpisały się: Anna Jakubowska „Paulinka” , Wanda Traczyk Stawska „Pączek” , Hanna Stadnik „Pętelka” , Anna Przedpełska Trzeciakowska „Grodzka” oraz Krystyna Zachwatowicz Wajdowa „ Czyżyk” .
Protest na ulicach
Po czwartkowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja w przypadku stwierdzenia nieodwracalnych wad płodu jest niezgodna z konstytucją, na ulicach całego kraju trwają protesty.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował w piątek protesty w całym kraju pod hasłem „To jest wojna”. W okolicach domu Jarosława Kaczyńskiego już od godz. 19.00 zaczęły zbierać się tłumy. Policja zablokowała ul. Mickiewicza, przy której mieszka prezes PiS. Z wielu okien słychać było „Marsz imperialny” z „Gwiezdnych Wojen”, który – zgodnie z apelem Strajku Kobiet – ma być symbolem tych protestów.
W sobotę i niedzielę protesty były kontynuowane. W nocy z niedzieli na poniedziałek zakończył się w Warszawie kolejny protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Kilka tysięcy osób protestowało m.in. przed warszawska kurią metropolitalną, Pałacem Prezydenckim i fundacją „Ordo Iuris”.
Od poniedziałku protesty są kontynuowane. Mają potrwać przynajmniej do końca tygodnia.
Jarosław Kaczyński przemawiał w studio. Do klapy marynarki miał przypięty symbol: kotwicę „Polski Walczącej”.
Po przemówieniu Kaczyńskiego uczestniczki powstania Warszawskiego, wystosowały oświadczenie.