Łukaszowi Simlatowi, uznanemu aktorowi teatralnemu i filmowemu, który popularność zyskał rolą Adam Turka w serialu TVN „Brzydula”, po tym, co wydarzyło się przed Trybunałem Konstytucyjnym ws. aborcji, puściły wszelkie hamulce. W dosadnych słowach postanowił zwrócić się do wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którego… wyzwał na pojedynek.
Łukasz Simlat dotąd nie eksponował swoich poglądów politycznych, ale sytuacja wokół orzeczenia TK i protestów kobiet, które przetaczają się przez całą Polskę, nabrzmiała na tyle, że postanowił zabrać publicznie głos i nie szczędził ostrych słów pod adresem ludzi władzy. Aktor kąsa naprawdę bezlitośnie! „Wyzywam cię na pojedynek psychopato i dewiancie religijny z Żoliborza i każdego twojego bezmyślnego sługusa bez kręgosłupa. Pojedynek na świadomość, wyedukowanie, zrozumienie i empatię” – pisze a to, kto jest adresatem jego słów, choć osoba ta nie została wymieniona z nazwiska, jest czytelne.
„Chowasz się starcze za kordonami policji? W 81 roku też byłeś dokładnie tak samo odważny?” – pyta artysta, nie bacząc na konsekwencje.
„Mam dosyć ciebie i twoich rządowych kumpli-chamów przebranych w garnitury, udających elokwentne i wykształcone persony. Mam dosyć nepotyzmu, cwaniactwa, indolencji, nieumiejętności, niekompetencji, cynizmu i chamstwa rządu. Mam dosyć dewastacji i rozkradania tego państwa” – uderza.
„Mam dosyć pierdolenia po 5 latach ze to wszystko Tusk, przez Tuska i dzięki Tuskowi” – kontynuuje swoją tyradę. „To są odpowiedzi dzieciaków z piaskownicy, gównarzerii, której ktoś zdeptał babkę z piasku” – podsumowuje.
Dalej stwierdza, że dosyć ma wysłuchiwania, że jest „chamską hołotą”, „zdradziecką mordą”, „gorszym sortem”, „marszem szmat” czy „rozwydrzoną kur..ką”. „Mam dosyć patrzenia, jak na stanowiskach zasiadają ludzie niekompetentni, nie mający pojęcia, czym ich resort się kieruje, byle nasi, byle wierni” – czytamy w mocnym wpisie Łukasza Simlata.
Aktor odnosi się także do objęcia przez Przemysława Czarnka funkcji ministra edukacji i nauki. „Mam dosyć homofoba na stołku ministra edukacji, który forsuje kary cielesne wobec dzieci. Mam dosyć przyzwolenia na bicie kobiet w zaciszu czterech ścian. Mam dosyć nazywania ludzi o orientacji homoseksualnej „nieludźmi”. Mam dosyć obrażania mojej wiary” pisze Simlat.
„Mam dosyć, żeby o mojej przyszłości decydował człowiek, który sam nie może się zdecydować jakiej jest orientacji, nienawidzi kobiet i wszystkich będzie karał za swoją frustrację. MAM K… DOSYĆ!” – kończy swoją litanię aktor.
Łukaszowi Simlatowi, uznanemu aktorowi teatralnemu i filmowemu, który popularność zyskał rolą Adam Turka w serialu TVN „Brzydula”, po tym, co wydarzyło się przed Trybunałem Konstytucyjnym ws. aborcji, puściły wszelkie hamulce.
W dosadnych słowach postanowił zwrócić się do wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którego… wyzwał na pojedynek.
Łukasz Simlat dotąd nie eksponował swoich poglądów politycznych, ale sytuacja wokół orzeczenia TK i protestów kobiet, które przetaczają się przez całą Polskę, nabrzmiała na tyle, że postanowił zabrać publicznie głos i nie szczędził ostrych słów pod adresem ludzi władzy.
Aktor kąsa naprawdę bezlitośnie!
„Wyzywam cię na pojedynek psychopato i dewiancie religijny z Żoliborza i każdego twojego bezmyślnego sługusa bez kręgosłupa. Pojedynek na świadomość, wyedukowanie, zrozumienie i empatię” – pisze a to, kto jest adresatem jego słów, choć osoba ta nie została wymieniona z nazwiska, jest czytelne.
„Mam dosyć ciebie i twoich rządowych kumpli-chamów przebranych w garnitury, udających elokwentne i wykształcone persony. Mam dosyć nepotyzmu, cwaniactwa, indolencji, nieumiejętności, niekompetencji, cynizmu i chamstwa rządu. Mam dosyć dewastacji i rozkradania tego państwa” – uderza.