Przy stole w restauracji nie może siedzieć więcej niż sześć osób, siłownie mają tydzień na wprowadzenie kroków bezpieczeństwa sanitarnego – to postanowienia z nowego dekretu rządu Włoch, przedstawionego w niedzielę wieczorem przez premiera Giuseppe Contego.
„Sytuacja jest krytyczna, ale rząd jest” – mówił Conte na konferencji prasowej w Rzymie i apelował do obywateli o przestrzeganie reguł.
„Nie możemy tracić czasu” – oświadczył podkreślając, że atak drugiej fali pandemii we Włoszech i w Europie jest „ostry”.
Jak wskazał, „należy wprowadzić wszystkie niezbędne kroki, by uniknąć generalnego lockdownu” w kraju. Położył nacisk na to, że w drugiej fazie będzie inna strategia walki z koronawirusem, bo Włochy „nie mogą pozwolić sobie na zatrzymanie”.
Mówiąc o obostrzeniach dotyczących restauracji premier poinformował, że muszą być zamykane o północy, a przy jednym stole nie może siedzieć więcej niż sześć osób. Lokale bez miejsc siedzących mogą być otwarte tylko do godziny 18.
Wszyscy restauratorzy muszą wyznaczyć dopuszczalną liczbę klientów w ich lokalu w zależności od jego powierzchni.
Żadne ograniczenia dotyczące godzin otwarcia lokali gastronomicznych i bufetów nie dotyczą lotnisk, punktów przy autostradach i szpitali.
Premier podkreślił, że szkoły pozostają otwarte, ale należy rozłożyć czas wejścia uczniów na lekcje, także na zmianę popołudniową. Zastrzegł, że działalność dydaktyczna w placówkach oświatowych pozostaje priorytetem.
Zabronione będą lokalne festiwale i festyny, uprawianie amatorskiego sportu kontaktowego i zawody w tej kategorii.
Premier przyznał, że doszło do „intensywnego dialogu” z doradczym komitetem naukowym na temat siłowni. Jak ogłosił, rząd daje im tydzień na dostosowanie do wymogów bezpieczeństwa sanitarnego.
– Te miejsca, gdzie nie zostaną wprowadzone protokoły walki z epidemią, zostaną zamknięte – zapowiedział.
„Najwyższą ostrożność” i noszenie maseczek Conte zalecił podczas spotkań rodzinnych i z przyjaciółmi.
Ogłosił, że burmistrzowie miast będą mogli zamykać place, by zapobiec tworzeniu się tam skupisk, zwłaszcza w weekendy w czasie życia towarzyskiego.
Premier zastrzegł, że nie stawia na razie żadnych prognoz, dotyczących okresu świąt Bożego Narodzenia.