Jasnowidz Jackowski z Człuchowa ukrywa przerażająca wizję, której doznał niedawno podczas transmisji na żywo. Wieszcz zobaczył coś tak strasznego, że postanowił o tym nie mówić!
Podczas swojej ostatniej wizji na żywo transmitowanej za pośrednictwem portalu YouTube, jasnowidz z Człuchowa jak zwykle odpowiadał na pytania internautów. Jedno z nich daje do myślenia. Czy jasnowidz Jackowski coś przed nami ukrywa?
Co ukrywa przed nami jasnowidz Jackowski?
Krzysztof Jackowski prowadzi swój własny kanał, na którym odpowiada na żywo na zadawane przez internautów pytania. Wróżbita z Człuchowa jest również częstym gościem opiniotwórczego vlogera Krzysztofa Woźniaka z kanału „Wideoprezentacje” na którym również przekazuje swoje wizje dla Polski i dla świata.
W swojej ostatniej wizji Jackowski nie miał dla nas dobrych wieści. Jego zdaniem w najbliższych tygodniach pandemia koronawirusa będzie coraz silniejsza. Zdaniem słynnego jasnowidza pandemia COVID-19 będzie coraz bardziej przybierać na sile, aż w końcu rząd zdecyduje się wprowadzić surowe restrykcje, jakich jeszcze w Polsce nie było.
Podczas transmisji jeden z widzów zapytał Krzysztofa Jackowskiego: „Co pan przed nami ukrywa?”.
Tak, coś ukrywam. Szanowni państwo, sami zauważacie, że ja taki dość krasomówczy facet, który od dłuższego czasu prowadzi tę audycję, zawsze mówiłem dużo i mówiłem tak, jak myślałem i myślę. Dzisiaj też tak mówię, jak myślę. Tylko dzisiaj bardzo cedzę słowa, ponieważ, zrozumcie mnie, jesteśmy w sytuacji, która już się dzieje i która jest rozwojowa. Każdy z nas zadaje pytanie: o co chodzi? Skoro zadaje takie pytanie, to znaczy, że się niepokoi, że jest kompletnie zdezorientowany. Ja po prostu szanuję siebie i was. Staram się w jakiś sposób to cedzić, ale nie wypieram się swoich słów. To będzie tylko do pewnego momentu- odpowiedział najsłynniejszy polski jasnowidz.
Krzysztof Jackowski od dawna wieszczy, że najbliższe miesiące mogą być dla nas pełne niepokoju, nie tylko z powodu pandemii. Czy oznacza to nadejście końca świata?