Kto lepiej zrozumie ministra edukacji jak nie były minister edukacji? Fakt spytał Romana Giertycha (49 l.), co sądzi o nowym szefie resortu Przemysławie Czarnku (43 l.). Były szef Ligi Polskich Rodzin wietrzy w tej nominacji podstęp Jarosława Kaczyńskiego (71 l.).
Romana Giertycha i Przemysława Czarnka łączy jedno: obaj jako ministrowie wzbudzali wiele kontrowersji.
Giertycha krytykowano m.in za skreślenie Witolda Gombrowicza z listy lektur, mundurki czy wliczanie stopnia z religii do średniej ocen.
Czarnek natomiast opowiada się jako przeciwnik mniejszości seksualnych i równych praw kobiet. Według Giertycha to właśnie z powodu tych kontrowersji Czarnek dostał ministerialną nominację.
– Pan Czarnek i jego rola sprowadza się do tego, by przysłonić jego kontrowersyjnymi wypowiedziami i ideologicznymi kwestiami rządowe problemy z epidemią. Gołym okiem widać, że rząd kompletnie sobie nie radzi z dziesiątkami zmarłych, tysiącami zakażonych, narastającą falą epidemii i brakiem miejsc w szpitalach – mówi Faktowi Roman Giertych.
Czy Czarnek rzeczywiście ma takie przekonania, a może jest cynikiem i chce zyskać rozpoznawalność, na zasadzie: nieważne jak mówią, ważne, żeby mówili?
– Nie wiem, czy ma takie poglądy. To nie jest polityk, który ma jakieś przekonania, ale jego wypowiedzi są używane po to, by przykrywać realne problemy. Dyskutowanie o tym, to granie w grze Kaczyńskiego, w czym ja nie zamierzam uczestniczyć. To pułapka, by nie rozmawiać o tym, co jest prawdziwym problemem, czyli to, że Mateusz Morawiecki za zaniedbania w pierwszym okresie walki z epidemią, nieprzygotowanie kraju na drugą falę, powinien, w moim przekonaniu, odpowiadać karnie – stwierdza w rozmowie z Faktem Roman Giertych.
Nowy rząd zaprzysiężony bez Czarnka
Przemysław Czarnek (43 l.) nie został jeszcze zaprzysiężony, bo zaraził się koronawirusem. O swoim zakażeniu poinformował w poniedziałek rano, na kilka godzin przed zaprzysiężeniem nowego rządu przez prezydenta Andrzeja Dudę. W związku z chorobą polityka, uroczystość przeniesiono na wtorek. Jego powołanie na stanowisko ministra edukacji narodowej i nauki ma odbyć się w późniejszym terminie.
„Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa. Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrów i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów” – napisał w poniedziałek Czarnek.
Czarnek podziękował Faktowi za życzenia zdrowia a poproszony o komentarz do słów Romana Giertycha na jego temat, odpowiedział, że do politycznych komentarzy odniosę się po powrocie z izolacji.
Roman Giertych (49 l.) był wicepremierem i szefem MEN w latach 2006–2007 w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Fakt spytał Romana Giertycha (49 l.), co sądzi o nowym szefie resortu Przemysławie Czarnku (43 l.).
Były szef Ligi Polskich Rodzin wietrzy w tej nominacji podstęp Jarosława Kaczyńskiego (71 l.).
– Pan Czarnek i jego rola sprowadza się do tego, by przysłonić jego kontrowersyjnymi wypowiedziami i ideologicznymi kwestiami rządowe problemy z epidemią. Gołym okiem widać, że rząd kompletnie sobie nie radzi z dziesiątkami zmarłych, tysiącami zakażonych, narastającą falą epidemii i brakiem miejsc w szpitalach – mówi Faktowi Roman Giertych.
Przemysław Czarnek i Roman Giertych.