W czasie gdy niektóre państwa arabskie ustanowiły relacje dyplomatyczne z Izraelem prezydent Syrii uważa to za niedopuszczalne.
Prezydent Syryjskiej Republiki Arabskiego Baszar al-Asad udzielił wywiadu rosyjskiej agencji Sputnik. Fragment wywiadu w którym odniósł się on do relacji syryjsko-izraelskich zacytował w czwartek portal Al Masdar News. Al-Asad podkreślił, że w obecnych warunkach jego państwo nie zakończy formalnego stanu wojny w jakim znajduje się wobec państwa żydowskiego.
„Nasze stanowisko jest bardzo jasne od rozpoczęcia rozmów pokojowych w latach 90, to jest od trzech dekad, kiedy stwierdziliśmy, że w kwestii pokoju Syrii chodzi o prawa. Nasze prawa to nasze ziemie. Możemy ustanowić relacje z Izraelem tylko wtedy gdy odzyskamy nasze ziemie, kwestia jest bardzo prosta” – powiedział al-Asad. Jednocześnie syryjski prezydent ocenił, że Izrael nie był „nigdy gotowy” do zwrotu okupowanych przez ten kraj obszarów Syrii.
Zgodnie z prawem międzynarodowym Wzgórza Golan są częścią terytorium Syrii. Od 1967 r. ich obszar, w efekcie wojny sześciodniowej, jest okupowany przez Izrael. W czasie wojny 1973 r. Syryjczycy zdołali odzyskać niewielki fragment tego regionu, reszta jest nadal okupowana przez Izrael, który w 1981 r., zgodnie z decyzją Knessetu, jednostronnie anektował większą część Wzgórz Golan, co nie jest uznawane przez społeczność międzynarodową, w tym przez ONZ.
Teren ten jest używany przez Izraelczyków do akcji przeciwko władzom i armii Syrii od początku konfliktu zbrojnego w tym państwie. W grę wchodzą nie tylko ataki rakietowe ale też wspieranie antyrządowych, w tym dżihadystycznych ugrupowań zbrojnych w sąsiedniej syryjskiej prowincji . W 2017 roku ONZ przyjęła rezolucję, w której skrytykowano Izrael za okupację Wzgórz Golan. Mimo tego prezydent USA Donald Trump uznał w marcu suwerenność Izraela na Wzgórzach Golan. Izrael prowadzi na ich obszarze sprzeczną z prawem międzynarodowym kolonizację.
Państwa arabskie tradycyjnie nie utrzymywały relacji dyplomatycznych z Izraelem w ramach solidarności z Palestyńczykami, których ziemie są okupowane przez państwo żydowskie. Jednak w ostatnich miesiącach relacje takie nawiązały pod naciskiem USA Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wcześniej spośród państw arabskich utrzymywały je tylko Egipt i Jordania.