Dramat Tuska. Prestiżowa klęska we własnej partii. Do tego CBA na karku!

Ostatnie dni z całą pewnością nie należą do najbardziej udanych dla byłego premiera Donalda Tuska. Ledwie w ubiegłym tygodniu jego maleńka wnusia trafiła go gdańskiego szpitala dziecięcego (o czym informowała jego córka, Kasia).

Na szczęście najmłodsza przedstawicielka rodu Tusków czuje się już dobrze i opuściła placówkę medyczną. To jednak nie koniec zmartwień byłego szefa Rady Europejskiej. W związku ze śledztwem w sprawie Sławomira Nowaka CBA postanowiło przyjrzeć się osobie Tuska, chcąc sprawdzić, czy nie miał on wiedzy o zarzucanych byłemu ministrowi transportu czynach. Jakby tego było mało, Tusk właśnie doznał sromotnej porażki w Europejskiej Partii Ludowej (EPP)!

Donald Tusk, który obecnie pełni stanowisko przewodniczącego EPP (największa frakcja w Parlamencie Europejskim), chciał aby partia usunęła ze swoich szeregów węgierski Fidesz Viktora Orbana. W kwietniu wysłał listy otwarte, które nawoływały do tego. Jak się okazuje, głos przewodniczącego nie zdołał jednak skłonić głosujących do takiego rozwiązania. Kilka dni temu Tusk opublikował na oficjalnej stronie EPP wpis, w trakcie którego uczciwie przyznał, że choć starał się mocno dążyć do usunięcia ugrupowania Orbana z EPP, to jednak nie udało mu się nakłonić do tego innych członków.

– Chciałbym dziś podzielić się z Państwem jedną refleksją, którą miałem okazję poznać po konsultacjach w sprawie Fideszu w ostatnich tygodniach. I będę z wami bardzo otwarty (…) Podziały co do przyszłości Fideszu są głębsze, niż się wydaje, gdy słuchamy publicznych deklaracji naszych liderów. W EPP są partie, które nie mają problemu z tym, co Fidesz robi na Węgrzech i co proponuje jako kierunek zmian dla całej EPP. Jest to nadal wyraźna mniejszość, ale nie oszukujmy się, że wszyscy odrzucają sposób myślenia Victora Orbana – ocenił.

– Prawda jest taka, że nie ma dzisiaj większości za wykluczeniem Fideszu ani za jego reintegracją. Wykorzystajmy więc jak najwięcej czasu, jaki daje nam pandemia, na ponowne rozważenie naszej strategii. Jedno powinno być jasne: istotą problemu jest nie tylko Fidesz, ale pewien trend, moim zdaniem bardzo niepokojący, który jest obecny także w EPP, w całej Europie i poza nią – stwierdził, podając jako przykład Brexit oraz prezydenturę Donalda Trumpa. – Dlatego dyskusja o Fideszu jest de facto dyskusją o nas i naszej strategii. A wyniki tej dyskusji będą miały znaczenie dla przyszłości demokracji i przyszłości Europy – dodał na koniec.

Tymczasem w rozmowie z telewizją wPolsce.pl rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zdradził, że w śledztwie dotyczącym przestępstw korupcyjnych, których miał się dopuścić Sławomir Nowak, badany jest wątek Donalda Tuska. – Mogę powiedzieć, że tego typu wątki i tezy oraz hipotezy są badane w śledztwie. Na tym etapie nie zamykamy się na żaden scenariusz i analizujemy dowody. W tych analizach bierzemy również fakt, jakie formalne stanowiska sprawował Sławomir N., w czasie, gdy miał dopuszczać się działań o charakterze korupcyjnym i z tego również wyciągamy wnioski. Nie uprzedzajmy jednak faktów, zobaczymy gdzie doprowadzą nas kolejne wątki – poinformował.

SE.PL

Więcej postów