Podczas przerwy w obradach komisji rolnictwa wiceprzewodniczący Kazimierz Gwiazdowski poprosił posłów o powrót na swoje miejsca. Nikt jednak nie reagował na nawoływania polityka PiS. „K***a, nikt się nie słucha” – powiedział Gwiazdowski. Te słowa usłyszeli już wszyscy zgromadzeni w sali. Nie wyciszył bowiem mikrofonu.
Podczas przerwy w obradach komisji rolnictwa wiceprzewodniczący Kazimierz Gwiazdowski poprosił polityków, aby powrócili na swoje miejsce, by kontynuować posiedzenie. – Wznawiam komisję, proszę o zajęcie miejsca – stwierdził. Nie było żadnej reakcji, więc prośbę powtórzył. Posłowie ponownie nie zareagowali. – K****, nikt się nie słucha – powiedział zirytowany. Dopiero po tych słowach wyciszył swój mikrofon.
Nagranie obiegło media społecznościowe. – Z tym „nikt” to przewodniczący przesadził – napisał na Twitterze polityk KO Dariusz Joński.
Wpis Jońskiego skomentował rzecznik Platformy Obywatelskiej. – Lapidarna, ale jakże celna ocena sytuacji w tak zwanej Zjednoczonej Prawicy – stwierdził Jan Grabiec.
