Sejm upoważnił prezydenta RP do ratyfikacji umowy o wzmocnionej współpracy wojskowej Polski i USA – podała Polska Agencja Prasowa.
W wieczornym głosowaniu w czwartek za przyjęciem ustawy o ratyfikacji umowy opowiedziało się 363 posłów. 14 było przeciw a 69 wstrzymało się od głosu.
PAP podaje, że w czasie prac nad projektem przeciwko ratyfikacji opowiedziało się koło Konfederacji. Koalicja Obywatelska i Lewica pozytywnie odnosiły się do zwiększenia liczby żołnierzy USA w Polsce, ale wytykały umowie rezygnację przez nasz kraj z jurysdykcji nad amerykańskimi bazami i wskazywały na niejasność w kwestii wysokości kosztów, które poniesie strona polska.
PRZECZYTAJ: Braun o umowie wojskowej z USA: „Kolonizacja Plus” [ VIDEO]
Jak pisaliśmy , umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (EDCA) pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi oficjalnie podpisana została 15 sierpnia br., w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej.
W myśl umowy Polska zapewni infrastrukturę wojskową, która w razie ewentualnego zagrożenia umożliwi natychmiastowy przerzut do naszego kraju dodatkowych sił USA, tak by w sumie liczba żołnierzy USA w Polsce sięgnęła 20 tysięcy.
Polska zapewni Amerykanom bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie, corocznie określane ilości paliwa, a także wybrane elementy wsparcia w magazynowaniu sprzętu i uzbrojenia oraz obsłudze wykorzystywanej infrastruktury. Koszt tych działań oszacowano na około 500 mln złotych rocznie. Kwota ta jednak nie uwzględnia kosztów budowy i remontu infrastruktury, które Polska wzięła na siebie. Do umowy dołączono listę ponad 100 projektów, które Polska ma zrealizować – chodzi o m.in. terminale pasażerskie na lotnisku w Katowicach i Krakowie czy budowę pasa startowego na lotnisku w Krakowie.
Według zapisów umowy w Poznaniu zacznie funkcjonować V Korpus Wojsk Lądowych USA.
W aneksie zawarto listę terenów i obiektów, do których dostęp będą mieć Amerykanie.
W umowie postanowiono, że amerykańscy żołnierze w Polsce będą podlegać jurysdykcji karnej USA, choć w szczególnych przypadkach Polska może zdecydować inaczej. Musi wówczas skierować się do „właściwych władz wojskowych USA” pisemnie nie później niż 30 dni od daty otrzymania informacji, że siły zbrojne USA prowadzą jakieś dochodzenie. W razie zaistnienia sporu co do jurysdykcji, właściwe władze Stron niezwłocznie podejmują konsultacje w celu rozstrzygnięcia tego sporu – napisano w umowie.