Kierowca autobusu, który w czwartek uderzył w barierki i spadł z wiaduktu, miał mieć w chwili zdarzenia bardzo wysoką gorączkę. Na policji zeznał, że nie pamięta momentu wypadku – ustaliło RMF FM.
Kierowca autobusu, który w czwartek uderzył w barierki i spadł z wiaduktu, miał mieć w chwili zdarzenia bardzo wysoką gorączkę. Na policji zeznał, że nie pamięta momentu wypadku – ustaliło RMF FM.