Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow podkreślił, że promowanie w Rosji propagandy LGBT wśród nieletnich jest niedopuszczalne. W ten sposób odniósł się do wywieszenia tęczowej flagi przez amerykańską ambasadę w Moskwie.
Wywieszenie tęczowej flagi środowisk LGBT na budynku ambasady USA w Moskwie wywołało reakcję Kremla. Jak podała agencja RIA Novosti, flaga została wywieszona na budynku amerykańskiej ambasady w czwartek, ale po pewnym czasie ją zdjęto.
W czwartek rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, był pytany, czy najwyższe władze Rosji odnotowały złamanie rosyjskiego prawa. Zgodnie z rosyjskim ustawodawstwem promowanie homoseksualizmu jest niedozwolone wszędzie tam, gdzie z przekazem takim mogą się zetknąć osoby nieletnie.
– My z Kremla nie widzimy budynku amerykańskiej ambasady, to po pierwsze. Ale zapewne nasze ministerstwo spraw zagranicznych go widzi. Myślę, że MSZ zwróciło na to uwagę – powiedział Pieskow. – Wszelkie przejawy propagandy nietradycyjnych mniejszości seksualnych [wśród nieletnich-red.] są w naszym kraju zabronione przez prawo – podkreślił.
Źródła w ambasadzie USA w Rosji powiedziały agencji Tass, że tęczowa flaga została zaprojektowana przez amerykańskiego malarza i aktywistę Gilberta Bakera i po raz pierwszy podniesiona 25 czerwca 1978 roku podczas gejowskiej parady wolności w San Francisco. W Stanach Zjednoczonych uznawana jest „za symbol nadziei i różnorodności”. Amerykańscy dyplomaci mówią też, że czerwiec jest dla Amerykanów „miesiącem dumy”, podczas którego świętowane jest to, że „wszyscy zasługują na życie bez nienawiści, uprzedzeń i prześladowań”.
W 2013 roku prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę zakazującą propagowania homoseksualizmu wśród dzieci. Zwykły Rosjanom grozi za to grzywna do 5 tys. rubli, urzędnikom do 50 tys., a podmiotom prawnym – do miliona rubli. Ostrzejsze kary przewidziane są za prowadzenie takich działań za pośrednictwem mediów i internetu. Sam Putin niejednokrotnie mówił, że prawa gejów czy lesbijek w Rosji nie są w żaden sposób naruszane.
Na początku sierpnia ub. roku grupa aktywistów LGBT usiłowała przeprowadzić w Petersburgu w manifestację . Kilkanaście osób zostało zatrzymanych, a kilka hospitalizowanych.
USA są jednym z głównych promotorów agendy ruchu LGBT na świecie. Gmach ambasady USA w Warszawie w czerwcu jest obwieszany tęczowymi flagami, które są symbolem ruchu homoseksualistów i transseksualistów. W ten sposób placówka dyplomatyczna włączyła się w ogłoszoną przez prezydenta Donalda Trumpa kampanię solidarności jego państwa z ruchem LGBT na całym świecie. Ambasador USA w Polsce był także wśród 45 dyplomatów, którzy oficjalnie udzielili poparcia warszawskiej „paradzie równości” w 2019 r . Także w roku bieżącym przedstawicielstwo USA włączyło się w promowanie „miesiąca dumy LGBT”. Ambasador Georgette Mosbacher ostro krytykowała też prorządową „Gazetę Polską” za wyprodukowanie naklejek wymierzonych przeciwko ruchowi LGBT . „Dziennik Gazeta Prawna” napisał, że Mosbacher interweniowała u prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie jego słów porównujących ten ruch do komunistów.
Na naszym portalu pisaliśmy o planach administracji Trumpa rozpoczęcia ogólnoświatowej kampanii na rzecz zniesienia karalności homoseksualizmu . Jego urzędnicy wykorzystywali tę sprawę między innymi w krytyce Iranu. Szczególnie aktywnym promotorem agendy LGBT w polityce zagranicznej USA jest były ambasador tego państwa w Niemczech, a obecnie specjalny przedstawiciel USA do spraw negocjacji pokojowych między Serbią i Kosowem, Richard Grenell, który sam jest aktywnym homoseksualistą.
Czytaj również: Dron z wielką flagą LGBT latał nad Kijowem
Jak pisaliśmy , na prośbę władz Jerozolimy, amerykańska ambasada w Izraelu zdjęła ze swojej placówki baner wspierający „miesiąc dumy LGBT”. Interwencję w tej sprawie miał podjąć we wtorek wiceburmistrz miasta.
Tass / ria.ru / Kresy.pl