Według informacji mediów, amerykański pocisk hipersoniczny systemu HAWC miał przypadkowo oddzielić się od przenoszącego go samolotu B-52 w trakcie testów i ulec zniszczeniu.
Tydzień temu na łamach Aviation Week ukazał się artykuł, według którego podczas niedawnego testu napędzana silnikiem strumieniowym typu scramjet hipersoniczny pocisk rakietowy uległ zniszczeniu w wyniku wypadku. Chodzi o program Koncept Hipersonicznej Broni z Silnikiem Przelotowym (Hypersonic Air-breathing Weapon Concept – HAWC), opracowywany przez koncern Lockheed Martin dla DARPA (Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności) i lotnictwa USA.
Według autorów artykułu, powołujących się na źródła znające sprawę, że rakieta najprawdopodobniej „przypadkowo oddzieliła się od samolotu-nosiciela B-52”, rzekomo z 419 Eskadry Testów Powietrznych z bazy Edwards w Kaliforni, podczas testów w powietrzu. Przyczynę wypadku bada dochodzenie. Według części źródeł, Amerykanom udało się odzyskać kilka elementów pocisku.
HAWC opracowywany jest w oparciu o wcześniejsze doświadczenia z poprzednimi projektami hipersonicznymi, jak HTV-2 – rzekomo zdolnego do osiągnięcia prędkości co najmniej Mach 17,53 (21 000 km /godz.). Oficjalnie informacje na ten temat są nieliczne, w przeciwieństwie do doniesień i spekulacji medialnych. Serwis The Aviatonist zaznacza, że amerykański program hipersoniczny jest ważny z uwagi na to, że zarówno Rosja jak i Chiny ogłaszają osiągnięcie w tym temacie znaczących postępów na przestrzeni ostatnich pięciu lat.
Zaznaczono też, że broń hipersoniczna oferuje dotąd niedostępną zdolność do atakowania celów na całej ziemi w stosunkowo krótkim czasie, nawet szybciej niż dotychczasowe międzykontynentalne rakiety balistyczne.
Ponadto, poza projektem HAWC, Siły Powietrzne USA testują też AGM-183A ARRW, inny system hipersoniczy opracowywany przez Lockheed Martin. Składa się z hipersonicznej głowicy szybującej oraz rakiety nośnej. Po odpaleniu z samolotu-nosiciela, rakieta rozpędza się do bardzo dużej prędkości po czym uwalnia hipersoniczną głowicę szybującą, która następnie już bez dodatkowego napędu leci do celu z prędkością nawet Mach 20.
Jak informowaliśmy , według nowego amerykańskiego raportu, część dostawców krytycznie ważnych komponentów broni hipersonicznej USA może zależeć od chińskich poddostawców. W przypadku dostawców na tzw. poziomie trzecim to 10 procent.
Miesiąc temu prezydent USA Donald Trump powiedział , że USA pracują nad nowym pociskiem, który ma być 17 razy szybszy niż to, czym Amerykanie dysponują obecnie. „Nazywam to super-duper pociskiem” – dodał.
aviationweek.com / theaviationist.com / Kresy.pl