Oni stracą 500 ? Główny ekonomista ZUS tłumaczy, dlaczego tak się powinno stać

Czy szykują się zmiany w programie 500 ? Główny ekonomista ZUS przekonuje, że pieniądze powinny trafiać tylko do najbiedniejszych rodzin i dzieci, które tego naprawdę potrzebują – mówi prof. Paweł Wojciechowski, główny ekonomista ZUS oraz były minister finansów w wywiadzie dla money.pl. – Jestem zbulwersowana wypowiedzią głównego ekonomisty ZUS na temat 500 plus. Nie są rozważane żadne plany ograniczenia tego programu – odpowiada minister rodziny Marlena Maląg. Niewykluczone, że ekonomista ZUS może ponieść surowe konsekwencje.

Główny ekonomista ZUS nie jest przekonany, że przyznanie 500 służy finansom państwowym, ale także, czy rzeczywiście trafia do tych, którym mogłoby pomóc. Minister rodziny uważa przeciwnie i straszy profesora konsekwencjami. Czyżby szykowała się większa awantura o świadczenie 500 ?

 500 dla rodzin z najniższymi dochodami  – Uważam, że zamiast podnosić 500 , lepiej je adresować do tych, którzy faktycznie go potrzebują, czyli rodzin o niższych dochodach – zaznacza prof. Paweł Wojciechowski. – Zamiast waloryzować świadczenie 500 , lepiej zastanowić się, jak skierować wyższe świadczenia tylko do tych, którzy naprawdę go potrzebują.

Zastrzega jednocześnie, że jego zdaniem, nie każdy, kto posiada dzieci, powinien dostawać dodatkowe pieniądze od państwa. – To świadczenie nie wszystkim się należy, powinny je otrzymywać dzieci mniej zamożnych rodziców. Jeśli świadczenie miałoby wzrastać, to kwotowo, a nie procentowo – zaznacza prof. Wojciechowski. – Najlepiej byłoby jednak poczekać kilka lat i ocenić efekty dla ograniczania ubóstwa, poziomu nierówności. Zawsze byłem zwolennikiem dobrego adresowania programów społecznych, bo wtedy poziom świadczeń dla potrzebujących może być wyższy.

 Dodatek priorytetem rządu PiS  – Jestem zbulwersowana taką wypowiedzią głównego ekonomisty ZUS. Inwestycja w rodzinę jest priorytetem naszego rządu. Ta inwestycja rozpoczęła się od wygranej prezydenta Andrzeja Dudy w 2015 r., a program Rodzina 500 plus został wprowadzony w kwietniu 2016 r. – odpowiada szefowa MRPiPS.

Dodała, że w obecnej sytuacji ekonomicznej, rodziny odczuwają wpływ pandemii na ich życie, dlatego – jak podkreśliła – program 500 plus ma „kolejny bardzo ważny wymiar – pomaga polskim rodzinom przetrwać ten trudny czas”.

Przypomniała, że program ten był realizowany początkowo z kryterium dochodowym na pierwsze dziecko, które zostało zniesione w 2019 r. – Teraz wszystkie dzieci są objęte programem. Przypomnę, że miesiąc w miesiąc prawie 6,5 mln polskich dzieci otrzymuje to świadczenie. Na ten cel przekazaliśmy do tej pory 108 mld zł. Środki są zabezpieczone w budżecie na ten rok, również w wieloletnich planach finansowych na kolejne – zapewniła minister rodziny.

 Ekonomista ZUS straci stanowisko  Minister podkreśliła także, że rządowe programy rodzinne są „kołem zamachowym dla rozwoju polskiej gospodarki”. – Nie ma takiej możliwości, nie ma nawet takiego rozważania, byśmy społeczne programy, w tym program Rodzina 500 plus mieli ograniczać. Wypowiedź głównego ekonomisty ZUS zupełnie nie bierze pod uwagę analizy sytuacji polskich rodzin – powiedziała Maląg.

Zasugerowała także, że wobec prof. Pawła Wojciechowskiego, który krytykował program 500 dla wszystkich mogą zostać wyciągnięte poważne konsekwencje. – Myślę, że pani prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska podejmie w tej sprawie stosowne działania – zaznaczyła minister. 

Tragedia na Kaszubach. W środę późnym wieczorem w Łyśniewie Sierakowickim (woj. pomorskie) doszło do nieszczęśliwego wypadku. W trakcie prac polowych niespełna dwuletnie dziecko wpadło pod koła ciągnika. Maszynę prowadził ojciec chłopca. Śmigłowiec LPR przetransportował dziecko do jednego ze szpitali w Gdańsku. Jego stan jest bardzo ciężki.

Narodziny Lilianki Olszewskiej, córki Agaty Mróz i Jacka Olszewskiego, to dla wielu symbol bezgranicznej matczynej miłości i poświęcenia. Mama dziewczynki, jedna z najbardziej utalentowanych polskich siatkarek, odmówiła leczenia, które mogłaby zaszkodzić jej dziecku. 26-latka zmarła dwa miesiące po porodzie. Od jej tragicznej śmierci minęło już 12 lat…

Niewinna zabawa dwóch braci z Włocławka (woj. kujawsko-pomorskie) skończyła się nieszczęściem. Chłopcy wraz z rodzicami wyjechali na działkę do nieodległej miejscowości Krępiny. W oddalonej od kilkaset metrów skarpie 6- i 10-latek chcieli zbudować swoją bazę. Chłopcy drążyli tunel, kiedy ziemia osunęła się na starszego z braci. 6-latek natychmiast pobiegł po pomoc. Na miejsce jako pierwszy przybiegł ojciec chłopców, który gołymi rękami odkopywał syna spod zwał piasku, a potem go reanimował. 10-latek trafił do szpitala. W jakim jest stanie i jakie są rokowania?

To straszna tragedia. W maleńkiej podlubelskiej wsi Brzeziny młoda kobieta (27 l.) postrzeliła z broni myśliwskiej własną córeczkę (4 l.). Do niekontrolowanego wystrzału doszło podczas czyszczenia strzelby. Ranna została dziewczynka i mężczyzna, który pracował w gospodarstwie. Stan dziecka jest bardzo poważny. Jeden z odłamków trafił tuż obok serca.

Nie żyje Chris Trousdale, członek znanego amerykański boysbandu Dream Street. Zmarł we wtorek wieczorem w szpitalu Burbank w Kalifornii w wyniku komplikacji po zakażeniu koronawirusem. Miał zaledwie 34 lata.

Prowadzenie programu realizowanego na żywo wymaga dużego doświadczenia, ale także niesłychanego wyczucia. Niejednokrotnie na wizji poruszane są bardzo poważne tematy, do których należy się odpowiednio przygotować. Po jednym z ostatnich wydań „Pytania na śniadanie” Ida Nowakowska i Łukasz Nowicki znaleźli się w ogniu ostrej krytyki. Czy prowadzący zbagatelizowali, a nawet wyśmiali problem depresji?

Ryszard Adamus († 66 l.) zmarł nagle w połowie maja. W czwartek 4 czerwca odbył się jego pogrzeb. W ostatniej drodze na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie zmarłemu producentowi muzycznemu towarzyszyła rodzina, znajomi i znani przyjaciele. „Króla dyskotek” pożegnali m.in. Andrzej “Piasek” Piaseczny”, Wojciech Gąssowski, Rudi Schuberth, Marek Sierocki, byli piłkarze Tomasz Iwan i Radosław Majdan oraz Rafał Maserak. Rodzina zmarłego prosiła o nie składanie kondolencji z uwagi na pandemię koronawirusa.

Marcin Z. z Tarnowa pozował do zdjęć z uśmiechem i chętnie tulił swoje córki. W oczach sąsiadów był dobrym mężem i troskliwym ojcem trójki dzieci. Jednak 39-latek skrywał drugą naturę. Był mściwy i nieustępliwy. Przed zabójstwem napisał o sobie w internecie: „Daję serce na tacy. Jeśli ktoś mnie oszuka, zjadam jego serce. Zazdrosny o kobietę i potrzebujący czułości”. Czy te słowa mogą być kluczem do rozwikłania zagadki, dlaczego poderżnął gardło żonie i najstarszej córce?

Do tej pory na całym świecie potwierdzono u prawie 6,6 mln osób zakażenie koronawirusem. Odnotowano ponad 388 tys. zgonów osób z COVID-19. Najwięcej przypadków zakażeń wykryto jak dotąd w Stanach Zjednoczonych. W Meksyku zanotowano w środę 1092 zgonów, najwięcej od początku pandemii w tym kraju. W Polsce od początku pandemii wykryto 25 048 zakażeń. Zmarło do tej pory 1117 osób.

Wiele wskazuje na to, że sprawa zaginięcia Madeleine McCann będzie miała niebawem swój finał. 3 czerwca policja ogłosiła, że osobą podejrzaną o udział w zbrodni jest 43-letni Niemiec Christian B. Mężczyzna odsiaduje siedmioletni wyrok za zgwałcenie turystki z USA. Powiązano go z Madeleine McCann po tym, jak powiedział znajomemu przy kieliszku, że wie, co się z nią stało. Wiadomo, że Christian B. to przestępca, który lubuje się w torturowaniu swoich ofiar.

FAKT.PL

Więcej postów