W czasie epidemii koronawirusa musieliśmy przez długi czas obejść się bez fryzjera. Odkąd po dwumiesięcznej izolacji, ci wreszcie otworzyli swoje salony, przeżywają prawdziwą szarżę złaknionych nowych fryzur klientów. Nie wszyscy jednak oddali się szałowi strzyżenia. Do tych, którym nowy, koronawirusowy image najwyraźniej bardzo się podoba i wcale nie chcą się z nim rozstawać należy Donald Tusk. Były premier a obecnie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej może poszczycić się dłuższymi włosami, które zaczesuje do tyłu a to niektórym przypomina charakterystyczną fryzurę… prezydenta USA Donalda Trumpa. Teraz więc łączy ich nie tylko imię…
Donald Tusk mimo „odmrożenia” zakładów fryzjerskich wciąż nie zdecydował się na strzyżenie
A podczas kwarantanny związanej z epidemią koronawirusa włosy mu urosły i teraz jego fryzura przypomina tę, z której słynie prezydent USA Donald Trump
Tusk długie włosy zaczesuje do tyłu
Teraz z prezydentem USA łączy go nie tylko imię, ale też fryzura
Tusk najwyraźniej dobrze się czuje w nowej, koronawirusowej odsłonie