W środę w Atenach podczas marszu osób solidaryzujących się z Georgem Floydem, czarnoskórym Amerykaninem zabitym podczas nieudolnej interwencji policji, wybuchły zamieszki – przekazuje Reuters. Anarchiści obrzucili butelkami zapalającymi policję i ambasadę USA.
Jak poinformowała w środę Agencja Prasowa Reuters , ateński marsz solidarności z zabitym przez amerykańską policję Georgem Floydem przerodził się w zamieszki po tym jak greccy anarchiści z grupy Antifa zaatakowali policjantów.
Reporterzy przekazywali, że zamaskowani bandyci z Antify obrzucili policję butelkami zapalającymi, następnie skierowali się w kierunku amerykańskiej ambasady, którą również próbowali podpalić. Wokół placówki zgromadziły się silne oddziały policji, które próbowały odepchnąć demonstrantów przy pomocy gazu łzawiącego.
Zobacz też: 2/3 Amerykanów sympatyzuje z protestującymi, 3/4 popiera użycie Gwardii Narodowej [SONDAŻE]
Dodatkowo, amerykańska placówka dyplomatyczna została otoczona przez policyjne radiowozy. Szacuje się, że liczba protestujących zamknęła się w około 3000 osób. Maszerujący skandowali hasła „Nie mogę oddychać” i „Czarne życie ma znaczenie”.
Zobacz też: Kilkaset osób w Poznaniu leżało ku czci zmarłego George’a Floyda
Portal Greek City Times zwraca uwagę, że w tym samym czasie Shay Mikalonis amerykański policjant greckiego pochodzenia z Las Vegas, walczy o życie w szpitalu University Medical Center po tym jak został postrzelony w głowę podczas zamieszek.
W celu stłumienia zamieszek prokurator Nicholas Trutanich przekazał: „federalne organy ścigania będą badać, zatrzymywać, oskarżać i sądzić brutalnych podżegaczy i organizatorów, którzy przejęli pokojowe protesty i naruszyli prawo federalne”. Trutanich konkretnie określił strzelanie do Mikalonis jako przykład rodzaju przestępstw, które mogą skutkować znacznie surowszymi zarzutami federalnymi.
„Zeszłej nocy przemoc w Las Vegas spowodowała bezsensowne postrzelenie funkcjonariusza policji, gdy ten chronił naszą społeczność”- poinformował . „Nasze myśli są z policjantem i jego rodziną. Prawo do pokojowego protestu i demonstracji należy do najbardziej podstawowych praw wszystkich Amerykanów. Przemoc i grabieże nie tylko naruszają to prawo, ale także narażają życie. Niedopuszczalne jest odwracanie uwagi od uzasadnionego oburzenia śmiercią pana Floyda ”.
Zobacz też: Policjanci w USA klękają przed protestującymi
Kresy.pl/Greek City Times