Jarosław Gowin w programie „Koronawirus. Raport Faktu” bronił porozumienia, jakie zawarł w sprawie wyborów z prezesem PiS. – To były trudne tygodnie, groził nam ciężki kryzys ustrojowy – powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Agnieszką Burzyńską. Zdradził, jak wyglądała rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim. – Odbywała się wieczorem, trwała dobrze ponad dwie godziny – powiedział. Dodał też, że po swojej dymisji otrzymuje pogróżki. – Mogę potwierdzić, że natychmiast po tym jak ustąpiłem z rządu takie pogróżki się pojawiły i zostały zbadane. Odpowiednie służby uznały je za poważne. Ale ponieważ trwa postępowanie, nie mogę mówić nic więcej. Były związane z polityką, ale wychodziły, jak wszystko na to wskazuje, zapewne z różnych źródeł, w tym przestępczych – wyznał Jarosław Gowin.
Nieprzeprowadzenie wyborów w niedzielę 10 maja być może uchroniło opozycję przed wielką porażką. Do drugiej tury przeszedłby bowiem, wraz z prezydentem Andrzejem Dudą (48 l.), niezależny kandydat Szymon Hołownia (44 l.)! Tak przynajmniej pokazuje najnowszy sondaż zrobiony dla „Rzeczpospolitej”.
30-letnia mieszkanka Zabrza (woj. śląskie) wykazała się całkowitym brakiem nieodpowiedzialności. Kobieta opiekowała się swoim 7-miesięcznym dzieckiem, mają blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, zabrzanka wybrała się z niemowlęciem na spacer. Policjanci zatrzymali matkę, a dziewczynka trafiła już pod opiekę rodziny zastępczej.
Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że ministerstwo zdrowia dokonało niedawno zaskakującego zakupu. Chodzi o maseczki za niemal 5 mln zł. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że resort – jak pisze gazeta – miał sporo za nie przepłacić. Co więcej, na całej „operacji” zarobił znajomy rodziny Szumowskich. Minister nie kryje, że Łukasza G., biznesmena i instruktora narciarstwa zna od lat. Jak się okazuje, sprawą zajmują się prawnicy resortu i nie zawiadomiono do tej pory żadnej służby. Co na to CBA? Czy podjęło jakieś kroki w tej sprawie i z jakim rezultatem? Oto, co usłyszeliśmy w Biurze. Komentarza udzielił nam też wiceminister, który uczestniczył w zakupie.
Koronawirus w Polsce. Chyba wszyscy czekamy na koniec epidemii koronawirusa i powrót do normalności. Rząd powoli luzuje wprowadzone wcześniej obostrzenia. Pod rygorami bezpieczeństwa otwarto galerie handlowe, hotele czy muzea. Polacy czekają też na to, kiedy będą mogli pójść do fryzjera i salonu kosmetycznego. Według rządowego harmonogramu łagodzenia obostrzeń otwarcie zakładów fryzjerskich i salonów kosmetycznych odbędzie się w trzecim etapie. Kiedy on nastąpi? Minister zdrowia podał prawdopodobny termin.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) trafił na kwarantannę. U jego sejmowej sekretarki wykryto koronawirusa – informuje Onet. Osoby, które spotkały się w ostatnich dniach z Piotrem Zgorzelskim, zostały poddane testom na COVID-19. Na kwarantannie przebywa także jego druga sekretarka i kierowca. Badaniu poddał się również szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Koronawirus od wielu tygodni wpływa na życie ludzi w Polsce i na całym świecie. Każdego dnia wzrasta bilans osób zakażonych koronawirusem oraz liczba zgonów nim spowodowanych. W wielu miejscach tempo zachorowań spada, a rządy kolejnych państw znoszą obostrzenia, które wprowadzono, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Również w Polsce ma miejsce tzw. odmrażanie gospodarki. Pojawiają się jednak sygnały, iż może być ono wprowadzane w odmiennym stopniu na różnych obszarach kraju. O wszystkich zmianach będziemy informować w relacji na żywo.
Salony fryzjerskie są ciągle zamknięte, a włosy rosną i rosną. Wśród nieszczęśliwców, którzy muszą sobie radzić z coraz bujniejszą czupryną, znalazł się Michał Rachoń (42 l.). Prezenter TVP Info przechodzi na oczach widzów niepokojącą metamorfozę…Jeszcze do niedawna uznawany za jednego z najlepiej ubranych dziennikarzy TVP mógł pochwalić się schludną fryzurą. Jednak teraz, patrząc na szopę na jego głowie, w pierwszej chwili można pomylić go z wilkołakiem! Dziennikarz robi dobrą minę do złej gry i wygląda na nieporuszonego tym faktem. Ważne jednak, że słucha się zaleceń rządu i nie korzysta z usług fryzjerskiego podziemia. Redaktor nie udzielił nam komentarza w sprawie swoich fryzjerskich rozterek.
Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się zakażenia spowodowały m.in. zamknięcie wielu sklepów – zarówno mniejszych, jak i wielkich. Wśród nich znalazła się też IKEA, która dopiero niedawno ponownie otworzyła placówki na całym świecie. Klienci zaczęli się ustawiać w kolejkach, a niektórzy… nieco inaczej pokazali miłość do skandynawskich mebli.
Ceny zwariowały! Za kilogram krajowego bobu trzeba zapłacić co najmniej 44 zł, za fasolkę szparagową 45 zł, a za nasze truskawki 27 złotych. Polskie nowalijki są dużo droższe od egzotycznych warzyw i owoców.
To miał być spokojny wypad na jezioro. Tragedia, która wydarzyła się na drodze, wywróciła wszystko do góry nogami. Pełna życia Julia nagle została skazana na pomoc innych.