Biedroń o reakcji Dudy na decyzję ws. wyborów. „Miał przerażoną twarz”

W środę, tuż po debacie prezydenckiej, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin wydali oświadczenie. Poinformowali, że wybory odbędą się w formie korespondencyjnej. – Widziałem reakcję Andrzeja Dudy, kiedy dostał informację, że za jego plecami Kaczyński i Gowin zdecydowali, jak będą wyglądały wybory. To była przerażona twarz człowieka – powiedział w „Debacie Dnia” w Polsat News Robert Biedroń.

Biedroń pytany w Polsat News, jaka była jego pierwsza reakcja po ogłoszeniu informacji o rozwiązaniu dotyczącym wyborów prezydenckich ocenił, że było to upokorzeniem głowy państwa. Dodał, że widział reakcję Andrzeja Dudy na informację o porozumieniu dotyczącym wyborów, ponieważ w momencie jej ogłoszenia razem z prezydentem wychodzili ze studia telewizyjnego po debacie wyborczej.

– To nie była uśmiechnięta twarz, to była przerażona twarz człowieka, który jest zdruzgotany, który jest traktowany jak marionetka, otrzymuje naprawdę straszną i złą wiadomość – powiedział Biedroń.

Przypominał, że Lewica – jako jedyna – nie podjęła rozmów z Gowinem. – Dobrze wiedzieliśmy, że jest wysłannikiem Kaczyńskiego i wiernym sługą swojego pana. Nie daliśmy się nabrać na te rozmowy – podkreślił Biedroń. – My, jako Lewica, od początku opowiadamy się wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej i przełożeniem wyborów na bezpieczny termin. Jeśli te wybory się nie odbyły, to tylko przez to, że PiS próbował przejąć nad nimi kontrolę – dodał.

W środę wieczorem ogłoszono, że PiS i Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie dotyczące tegorocznych wyborów prezydenckich. Jak poinformowano po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie. Wybory mają odbyć się korespondencyjnie.

FAKT.PL

Więcej postów