Zaginięcie dziecka to prawdopodobnie najgorsza rzecz, jakiej może doświadczyć mama. Bezradność i załamanie to uczucia, które wówczas dominują. Z pewnością nie inaczej jest podczas poszukiwań Kacperka, którego wciąż nie odnaleziono. Ostatnio pojawiła się kolejna teoria dotycząca jego losów.
Mimo tego, że w poszukiwaniach zaginionego dziecka biorą udział najlepsi specjaliści, to Kacperek nadal się nie odnalazł. Jego mama musi przeżywać prawdziwe piekło. Niestety z dnia na dzień najbardziej realny staje się najgorszy ze scenariuszy. Najnowsza teoria nie pozostawia złudzeń. Jest tak brutalna, że nie mama nie została początkowo o niej poinformowana.
Kacperek jest poszukiwany przez wykwalifikowanych funkcjonariuszy. Ostatnio specjalnie wyszkolone psy wskazały trop, jednak chłopiec nadal nie został odnaleziony. Mama dziecka z pewnością jest załamana tym, co się stało. Ciężko o bardziej przejmującą historię.
Wszystko zaczęło się 27 kwietnia. Kacperek przebywał na ogródkach działkowych ze swoim ojcem. Dziecko nagle zniknęło i mężczyzna zdecydował się na wezwanie policji. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, wyszło na jaw, że ojciec jest nietrzeźwy. Ponadto mężczyzna był poszukiwany, w związku z tym policja zastosowała względem niego areszt. Najbardziej prawdopodobna z wersji wydarzeń zakłada, że Kacperek wpadł do rzeki. Poszukiwania jednak nadal tego nie potwierdziły. Ostatnia z teorii jest wstrząsająca. Żadna mama nie chciałaby tego usłyszeć.
Kacperek nadal się nie odnalazł. Co mogło stać się z dzieckiem?
Zgodnie z informacjami podanymi przez portal Istotne.pl, Maja Rutkowski ma nowe przypuszczenie dotyczące losów chłopca. Niestety nie wróżą one dobrze. Mama Kacperka z pewnością będzie tym załamana. Trudno o gorszy scenariusz.
– Nie mówiłam tego jeszcze mamie Kacperka, ale mam podejrzenie, że ciało dziecka mogły rozszarpać lisy. Lisy karmiące teraz młode są agresywne. Ciało Kacperka zwierzęta mogły zaciągnąć do swojej jamy. Wiemy, że lisie nory są głębokie, może już nigdy ciała nie odnajdziemy. Dzisiaj porozmawiam o tym z matką. Na dzikie zwierzęta daję 10%, a 90% na to, że ciało się gdzieś zaczepiło – powiedziała Maja Rutkowski podczas rozmowy z portalem Istotne.pl.
Warto zauważyć, że wszystkie dotychczasowe tropy prowadzą nad rzekę. Niestety poszukiwania skupiają się aktualnie na znalezieniu ciała dziecka. Mało kto sądzi, że chłopiec może odnaleźć się cały i zdrowy. Maja Rutkowski liczy, że uda jej się porozmawiać z ojcem Kacperka, który może rzucić więcej światła na tą tajemniczą sprawę.
JAKUB KOSSAKOWSKI