Wybory prezydenckie 2020 i Lech Wałęsa: Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński bez wątpienia nie mają ze sobą po drodze. Były prezydent przy okazji zbliżających się wyborów prezydenckich w maju stwierdził, że zareaguje, jeśli Andrzej Duda złamie pewne zasady. W wypowiedzi byłego lidera Solidarności padły także słowa odnoszące się do prezesa Prawa i Sprawiedliwości – Jarosława Kaczyńskiego. Co tym razem powiedział Lech Wałęsa i czym zagroził aktualnemu prezydentowi i byłemu premierowi?
Wybory prezydenckie zbliżają się wielkim krokami. Na ten moment swój start w majowym świecie demokracji zapowiedzieli:prezydent Andrzej Duda , Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej , Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL , Robert Biedroń z Lewicy , Krzysztof Bosak z Konfederacji , Szymon Hołownia oraz były europoseł PiS Mirosław Piotrowski. Bez wątpienia największe szanse z tego grona na wygraną ma aktualny prezydent Andrzej Duda. Należy jednak pamiętać, że 5 lat temu nikt wcześniej aktualnemu prezydentowi również nie dawał żadnych szans na pokonanie Bronisława Komorowskiego.
Wybory prezydenckie 2020 i Lech Wałęsa
Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński bez wątpienia nie mają ze sobą po drodze. Były prezydent Lech Wałęsa zdradził, co zrobi, gdy Andrzej Duda wygra walkę o reelekcję. „Jeśli z naruszeniem zasad przedłużą działalność prezydenta, to w pierwszy czwartek po wyborach z taczkami jadę po Kaczyńskiego” – napisał polityk na Facebooku. Wcześniej stwierdził, że „Proszony jestem, by przeciwdziałać niszczeniu dorobku Ojczyzny. W związku z tym zamierzam w sposób pokojowy stoczyć ten bój” – obiecuje na Facebooku.
Lech Wałęsa wzywa przede wszystkim rząd do powstrzymania „tej ekipy w niszczeniu Polski”. Zaznacza również, że „jeśli z naruszeniem zasad przedłużą działalność prezydenta, to w pierwszy czwartek po wyborach z taczkami pojedzie po Kaczyńskiego, by go przewieźć do miejsca właściwego”.
„Albo On mnie, albo ja jego. Dalsze uściślenia podam w tym miejscu” – napisał polityk.
