Niemieckie MSW planuje zreformowanie policji federalnej. Zmiany mają przyspieszyć deportowanie nielegalnych imigrantów.
Horst Seehofer, szef niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych chce nadać większe uprawnienia policji federalnej – informuje dziennik „Die Welt”. Jej funkcjonariusze mają być w przyszłości kompetentni także w pewnych sprawach, za które do tej pory odpowiadała policja krajów związkowych.
Obecnie policja federalna zajmując się sprawami nielegalnego przekroczenia granicy może działać w 30-kilometrowym pasie przygranicznym i na dworcach. Teraz ścigając nielegalnych imigrantów mogłaby działać także na „szlakach komunikacyjnych” podaje gazeta. Parkingi przy autostradach i głównych szosach to miejsca wykorzystywane przez przemytników do pozastawiania na nich nielegalnych imigrantów.
Policja federalna miałaby otrzymać możliwość bardziej stanowczych działań wobec osób, które już powinny być deportowany. Szef policji federalnej Dieter Romann przypomina w tym kontekście sprawę Anisa Amriego, który dokonał zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. Islamski terrorysta wjechał w tłum i zabił 12 osób. Jedną z ofiar był kierowca polskiej ciężarówki, której użył islamski terrorysta.
Amri, nielegalny imigrant z Tunezji miał być deportowany. w lipcu 2106 roku wpadł w ręce policji federalnej w Friedrichshafen w Badeni-Wirtembergii. Urząd ds. cudzoziemców w landzie zarządził zatrzymanie go w areszcie deportacyjnym. Zakładano jednak, że ponieważ nie ma dokumentów nie da się go wydalić z Niemiec w ciągu trzech miesięcy. Został zwolniony z aresztu. 19 grudnia 2016 r. dokonał zamachu na Breitscheidplatz w Berlinie.
Policja federalna dostałaby tez prawo używania paralizatorów elektrycznych. Korzysta z nich już policja kilku krajów związkowych. Funkcjonariusze mogliby tez w szerszym zakresie stosować prowokacje i pracować pod przykryciem. „Policjant mógłby się zatrudnić chociażby jako kierowca autobusu dalekobieżnego. Do tej pory policja może korzystać tylko z pomocy „zaufanego” kierowcy autobusu, który donosi o nielegalnych pasażerach” – pisze „Die Welt”.
Rozważana jest również możliwość automatycznego rozpoznawania twarzy na lotniskach i dworcach i porównywanie je z kartotekami policji federalnej.
