Wielkimi krokami zbliżają się wybory prezydenckie. O reelekcję będzie z pewnością ubiegał się prezydent Andrzej Duda, który cały czas jeździ po Polsce, by spotykać się z mieszkańcami miast i miasteczek, a także udziela wywiadów.
W najnowszym wywiadzie na łamach tygodnika „Wprost” Duda został zapytany o swoją żonę Agatę Dudę. To, co powiedział o pierwszej damie jeszcze nigdy nie padło z ust prezydenta. Chodzi o jej działalność. To bardzo ciekawe!
Agata Duda ma wiele zajęć. Wystarczy wspomnieć, że tylko w zeszłym roku brała udział w ponad 50 wizytach krajowych i zagranicznych, wspierała różne akcje charytatywne oraz spotykała się z dziećmi i młodzieżą, jak na nauczycielkę z powołania przystało. Pierwsza dama ma napięty grafik, co do czego nie ma wątpliwości, ale i tak znajdują się tacy, którzy zarzucają jej milczenie w sprawach politycznych. Co prawa już niejeden raz był o to pytany prezydent, który za każdym razem podkreśla, że taki styl pierwszej damy, to jej własna decyzja. Temat jednak powraca i w wywiadzie dla „Wprost” Duda znów się musiał z nim zmierzyć. W rozmowie przypomniano, że pięć lat temu, Agata Duda wystąpiła w czasie konwencji wyborczej z bardzo mocnymi słowami: – Jeszcze postanowiłam wyjaśnić pewną zagadkę. Otóż nasi oponenci ciągle się zastanawiają, kto stoi za Andrzejem Dudą. I bardzo obawiają się pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że to on właśnie stoi za moim mężem. Nie wiem, dlaczego są tacy strachliwi. Z całym szacunkiem, panie prezesie, ja się pana nie boję. Natomiast jedno jest pewne: niezależnie od wyniku wyborów, za Andrzejem stoję ja i moja córka. I tego nic nie zmieni – powiedziała wtedy.
Dlaczego więc później już nie zabierała głosu tak stanowczo? – Moja żona znakomicie wykonuje obowiązki pierwszej damy – przyznał Duda w tygodniku. Dodał też: – To prawda, nie wypowiada się w sprawach ideologicznych i politycznych, nie udziela wywiadów, ale to była jej suwerenna decyzja. Po prostu nigdy nie zajmowała się polityką i nadal nie chce tego robić – wyjaśnił prezydent. Przyznał, że Agata Duda działa w ciszy i spokoju, a nie dla medialnych zysków. Na pytanie, czy taki styl sprawowania roli pierwszej damy mu odpowiada, odparł szczerze: – Wydaje mi się, że większa obecność mojej żony w mediach mogłaby pomóc tym, którym ona pomaga. Jednak jest ona wielką indywidualistką i mocno trzyma się swoich zasad. Bardzo to szanują – przyznał Andrzej Duda.
SE.PL
