W kolejnym dniu procesu w sprawie morderstwa słowackiego dziennikarza śledczego Jana Kuciaka (†27 l.) zeznawali reporterzy portalu Aktuality.sk dla którego pisał. Opowiedzieli sądowi o szajce morderców i ich bogatych mocodawcach. Dziennikarze zeznali, że Marian Koczner, biznesmen oskarżony o lecenie morderstwa mial motyw, by dokonać zbrodni. Tymczasem biznesowi znajomi Kocznera wybielają go twierdząc przed sądem, że jest niewinny.
Słowacki dziennikarz śledczy Jan Kuciak (†28 l.) patrzył na ręce władzy, był dociekliwy i bezkompromisowy. Zdemaskował powiązania czołowych polityków Słowacji z mafiozami. Zapłacił za to najwyższą cenę – wynajęci bandyci zastrzelili go i jego ukochaną Martinę Kusnirovą (†28 l.).
Wyrok na Kuciaka wydano, bo przygotowywał publikację na temat aktywności włoskiej mafii na Słowacji i jej powiązań otoczeniem ówczesnego premiera Roberta Fico. Po tragedii Słowacy wyszli na ulice. Fico podał się do dymisji, a razem z nim upadł rząd.
Przypomnijmy: Kuciak i jego narzeczona zginęli 21 lutego 2018 roku w miejscowości Velka Macza, na południowym zachodzie Słowacji. Przed sądem oskarżone o zaplanowanie i dokonanie zbrodni są cztery osoby: biznesmeni Marian Koczner, Alena Zsuzsova, były policjant Tomasz Szabo i były żołnierz Miroslav Marczek. Ten ostatni, przyznał się do winy.
Jan Kutiak zginął wraz z narzeczoną Martiną Kusnirovą
Miroslav Marczek miał działać wspólnie z Tomaszem Szabo
Proces zabójców Kuciaka
Zleceniodawca zabójstwa Marian Koczner na ławie oskarżonych
