Pietucha: najważniejsza osoba w państwie to gamoń bez znaczenia

Psychoterapeuta Piotr Pietucha (prywatnie partner pisarki Manueli Gretkowskiej) napisał tekst o polskich absurdach w kontekście władzy polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Psycholog punktuje PiS, zestawiając rzeczywistość z fikcją kreowaną przez rządzących.

Pietucha o Polsce PiS

Państwo jest ostoją, ale teoretyczną. Europa cywilizacją śmierci, gwarantującą bezpieczne trwanie.

Demokracja jest, nie ma, była zła, ale będzie niedługo prawdziwa. Zbuduje ją prezes. Kraj jest świecki, ale właściwie kościelny.

Węgiel truje, ale mamy ogromne zapasy na przyszłość.

Samoloty są ku*ewsko drogie, ale i tak obronimy się modlitwą.

Artyści i intelektualiści to zgniła elita idiotów, przetrwamy jak zawsze, dzięki kulturze.

Mięso to podstawa, białko, które buduje, to rakotwórcza toksyna, która przedwcześnie zabija miliony głupców.

Obcy to zaraza, nie poradzimy sobie bez Ukraińców.

Dwie kobiety żyjące razem zagrażają istnieniu zdrowej tkanki, ksiądz i kawaler definiują rodzinę. Pedofilia to groźne przestępstwo, lepiej tego nie ruszajmy.

Nauka jest irracjonalna, przesądy są rozumne, szczepienia, zdrowie, profilaktyka, alkohol i piłka nożna to podstawa sensownej namiętności.

Największy narodowy ściemniacz zadecyduje o publicznej prawdzie. Kobiety są najważniejsze, to fundament, jebnięte feministki albo głupie laski do garów i dymania.

Oświata jest najważniejsza dla przyszłości narodu, należy ją niszczyć albo przynajmniej sabotować, niech zdycha w głupkowatym anachronizmie. Najważniejsza osoba w państwie to gamoń bez znaczenia. Konstytucja to świętość, można ją deptać, łamać i naginać po swojemu. Wybory zadecydują o losie Polski, ale ni ch*ja, niczego nie zmienią.

Mamy największy syf, przedsmak katastrofy, tak kiedyś upadliśmy, mamy dobrobyt, najlepszy moment w historii.

Zginiemy i przepadniemy, będziemy nareszcie ważni, będziemy rządzić i triumfować.

Jeśli nie będziesz myślał, nic ci nie grozi. Jeśli nie będziesz mówił, nie będziesz podsłuchiwany.

Jeśli nic nie zrobisz, nic ci nie zrobią.

Ale powiedz sam szczerze, co, ku*wa, miałbyś zrobić ?

Odjechać?

***

Reakcje internautów:

„Też czarno widzę przyszłość, zamykam się w skorupie, mojego wewnętrznego świata!”.

„Starym już trudno wyjechać, ale młodzi mają dylemat. Na pewno warto wyjechać na kilka lat”.

„Stoimy nad samą krawędzią przepaści. Ludzie jak macie pełnoletnie dzieci porozmawiajcie z nimi o tym jak jest i jak jeszcze może być i przypilnujcie, żeby młodzież poszła na wybory. Bo ta pielgrzymująca część pójdzie na pewno…”.

„To wiesz Ty, wiem ja, wiemy my… ale nie wiedzą tego miliony ogłupionych kurską propagandą, miliony przekupionych niczym płatne dzi*ki, które swoją godność oddały w lenno alfonsowi, który ich własne, zarobione pieniądze zabiera, a potem daje resztki mówiąc, że to PLUS dla ich godności. Nie wiedzą tego miliony, którym polityka zwisa, dynda i powiewa, dopóki mają ciepłą wodę w kranie i jaja dla elity. Zdają się nie wiedzieć tego dziennikarze z niezależnych (jeszcze) telewizji, którzy zamiast propagować tego typu apele, przez pół dnia epatują telewidzów pierwszym śniegiem na Kasprowym, a drugie pół dnia żolnierzem, który w przypływie szału siekierą zaatakował swoją ciężarną żonę. A tymczasem w Kurwizji (czytaj w TVPiS) machina propagandowa pracuje całą rurą. Po opozycji jadą jak po łysej kobyle. Nie uciekając od ordynarnych kłamstw, oszczerstw czy przeinaczeń. Bo kto im co zrobi? Jak wiadomo treści prosto z „magla” są bardziej absorbowane przez „ciemny lud, który wszystko kupi”. No i w sondażach mamy odzwierciedlenie tej zasady. „Ciemny lud” już tę narrację kupił. TYLKO POLSKI ŻAL…”.

POLITYCZEK.PL