Dziecko cierpiało z powodu choroby. Trafiło do sierocińca, z którego nikt nie chciał go adoptować. Gdy w końcu znalazła się rodzina zastępcza, dziewczynka powiedziała coś wzruszającego.
Dziecko, którego nikt nie chciał adoptować, w końcu znalazło rodzinę zastępczą. Przez wiele lat były trudności w znalezieniu dla niej odpowiedniej opieki. Gdy w końcu spotkała swoją nową mamę, powiedziała jedno słowo, które doprowadziło zebranych do płaczu.
Chore dziecko po długim czasie znalazło nowy dom
7-letnia Lucy mieszkała w sierocińcu w Chinach. Znalazła rodzinę dzięki amerykańskiemu programowi, który pozwalał rodzinom adoptować dzieci z całego globu. Audrey Shook, mimo że miała już piątkę biologicznych dzieci, razem z mężem Brentem zdecydowała się na jeszcze jedną pociechę.
Jednak tym razem chcieli zrobić coś wyjątkowo dobrego. Ponadto jak kobieta sama przyznała – miała wyjątkową słabość do dzieci, które miały „specjalne” potrzeby. Dlatego wyjątkowo rozczuliła ją historia chorującej na zespół downa Lucy. Pierwsze spotkanie zostało zaaranżowane na lotnisku Houston w Teksasie.
Dzieci Audrey zostały zabrane na lotnisko, aby poznać swoją nową siostrzyczkę. Razem z nimi był Brent oraz mnóstwo reporterów, dziennikarzy i osób związanych z programem adopcyjnym. Do tej pory kobieta widziała Lucy tylko na zdjęciach. W końcu zarówno dziecko jak i mama doczekały tego uroczystego momentu. Mała Chinka, gdy zobaczyła swoją nową mamę, szybko wpadła w jej objęcia. Wtedy też wywiązał się wzruszający dialog.
udrey witając Lucy, powiedziała do niej, że jest „jej nową mamą”. Na to zdziwione dziecko, które do tej pory często spotykało się z odrzuceniem, odparło „Mama?”. Wtedy też kobieta popłakała się ze wzruszenia i uściskała swoją nową córkę. Po chwili dołączył do nich Brent, wspierając swoją żonę. Wszyscy zebrani widząc sytuację, również nie kryli łez wzruszenia. Ta podniosłą chwilę można zobaczyć na poniższym filmie.