Emerytury po raz kolejny staną się przedmiotem daleko idących zmian. PiS szykuje rewolucje w świadczeniach, która dotknie wielu seniorów. Już wiadomo, kto wyjdzie najlepiej na tych zmianach.
Emerytura i renta są istotną sprawą dla wielu Polaków. Te świadczenia obejmują w kraju ponad 9 milionów obywateli. Każdy z nich ze zniecierpliwieniem śledzi pojawiające się informacje w tym temacie. Nikt nie ukrywa, że w Polsce emerytury i renty są bardzo niskie i wielu chorych i starszych członków społeczeństwa nie może pozwolić sobie na godne życie w związku z otrzymywaniem niewielkich sum.
Nadchodzące październikowe wybory są dobrym terminem aby kolejny raz wyciągnąć sprawę emerytur. Wszak dotyczy ona ogromnej części społeczeństwa. PiS zaprezentował nowe propozycje odnośnie świadczeń w swoim nowym programie wyborczym. Jakie zmiany planują?
W minioną sobotę partia rządząca zaprezentowała nowy program wyborczy, który miałby wejść w życie po 13 października. Czyli po wyborach. Minimalna emerytura miałaby wzrosnąć z 1100 zł do 1200 zł brutto. Co daje 80 zł więcej na rękę. Dokładnie do kieszeni emerytów trafi 1015,34 zł.
Podwyżka emerytury to nie jedyna obietnica PiS. Wzrosnąć ma także tzw. trzynastka – jednorazowy dodatek dla wszystkich emerytów bez względu na wysokość ich emerytury czy renty. Trzynastka będzie wynosić tyle samo co minimalna emerytura czyli 1200. Co w przeliczeniu na rękę da 969 zł. czyli znowu kwota wzrasta o 80 zł. PiS nie poinformował natomiast kiedy trzynastka miałaby zostać wypłacona. Czy na wiosnę, jak w tym roku, czy na jesieni. Najbardziej prawdopodobną opcją jest wypłacenie świadczenia na jesieni, zważywszy na to, że ma być to sfinansowane ze składek napływających do ZUS.