HORROR w służbie zdrowia. Pani Anna: Kazali mi czekać 4 lata z rakiem

HORROR w służbie zdrowia

Gdy 33-letnia pani Anna Syldatk z Kościerzyny usłyszała u lekarza diagnozę pomyślała, że to koniec. Nie poddała się jednak i rozpoczęła leczenie. – Wykryto u mnie guz na tchawicy. Szczegółowe badania wykazały, że to nowotwór. Zgłosiłam się od razu do specjalisty, a tam poczułam się jakby ktoś uderzył mnie w twarz – mówi Faktowi wściekła kobieta. Nie mogła uwierzyć własnym oczom i uszom, gdy okazało się, że z tak ciężką chorobą na leczenie musi czekać 4 lata!

– Załamałam ręce, ale po chwili uświadomiłam sobie, że nie mogę tyle czekać – dodaje pani Anna Syldatk. Zgłosiła się do prywatnej kliniki, a tam na termin czekała zaledwie 2 tygodnie. – Tak po prostu nie powinno być! – oburza się.

Grzegorz Manikowski (64 l.), Świecie: Wybłagałem rehabilitację za 4 miesiące

– Odczułem na własnej skórze opłakany stan służby zdrowia w naszym kraju, gdy cierpiałem na rwę kulszową. Przez wiele miesięcy doskwierał mi ogromny ból. Bywały dni, że nie mogłem wstać z łóżka. Na rehabilitację czekałem aż 4 miesiące. Przyjęli mnie, bo wybłagałem wizytę po znajomości. Długo będę pamiętał ten czas.

Maria Stankiewicz (70 l. ), Łódź: Czekałam pół roku na pomoc

– Mam endoprotezy w obydwu biodrach i nogę skróconą o 2,5 centymetra. Muszę być pod ciągłą opieką lekarską. Bez stałej rehabilitacji moje schorzenia będą się pogłębiać. Ostatnio czekałam pół roku na rehabilitację nóg i kręgosłupa. Na prywatne zabiegi mnie nie stać, kiedy pytałam o ceny masażu na kręgosłup okazało się, że mam zapłacić 250 zł za dziesięć zabiegów. Nie mam takich pieniędzy!

Eugeniusz Kraszewski (77 l.), Kraków: Mam chore serce. Na kardiologa czekam 7 miesięcy

– 10 lat temu miałam operacje wszczepienia bajpasów a 2 lata temu rozrusznika serca. Na operacje nie czekałem długo, bo wystąpiło u mnie zagrożenie życia. Teraz muszę korzystać z poradni kardiologicznej regularnie i z wizyt u kardiologa. To nie jest łatwe w Polsce, bo średnio czekam 7-8 miesięcy na wizytę! Tak długie oczekiwanie to ryzyko. Najgorsze, że wielu moich znajomych ma ten sam problem, co ja.

Lista hańby

Pacjent w Polsce nie ma łatwego życia. Kolejki do specjalistów liczy się już nawet nie na miesiące, lecz na lata. Przykłady można mnożyć. Nawet 21 lat trzeba czekać na wszczepienie endoprotezy stawu kolanowego. Brzmi niewiarygodnie, ale właśnie taki jest najbliższy termin na operację w szpitalu w Chorzowie – wynika z Informatora o Terminach Leczenia, jaki znajdziemy na stronach NFZ. I pomyśleć, że Ministerstwo Zdrowia chwali się, że kolejki są coraz krótsze!

Owszem na tomografię komputerową czy rezonans magnetyczny faktycznie w wielu miejscach kolejki znacznie się skróciły. To jednak kropla w morzu potrzeb. Dlaczego na wizytę dziecka u ortodonty trzeba czekać nawet pięć lat? Dlaczego na koronarografię, która może uratować życie – nawet rok?

Poniżej przedstawiamy listę hańby, czyli najdłuższe kolejki m.in. na wybrane zabiegi i porady u specjalistów. Czy wszędzie tyle trzeba czekać? Otóż nie. Kto korzysta z internetowego informatora NFZ może sam sprawdzić, gdzie się zapisać, by szybciej dostać się do lekarza. Ne wszyscy jednak o tym wiedzą, nie wszystkie starsze osoby korzystają z internetu. Dlaczego jednak to szpitale same nie informują, gdzie można się szybciej wyleczyć?

  • Wszczepienie endoprotezy stawu kolanowego, Chorzów, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Zespół Szpitali Miejskich – 19 czerwca 2040 r.
  • Wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego, Szczecin, Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony – 20 października 2034 r.
  • Wizyta z dzieckiem u ortodonty, Olsztyn, Wojewódzki Szpital Dziecięcy im. prof. dr. Popowskiego – 30 kwietnia 2024 r.
  • Wizyta u gastroenterologa – Toruń, Lecznica CITOMED, 9 lutego 2023 r.
  • Wizyta u diabetologa, Tarnów, Zespół Przychodni Specjalistycznych Sp. z o.o. – 6 grudnia 2021 r.
  • Miejsce na oddziale ginekologii onkologicznej, Wrocław, 4 Wojskowy Szpital Kliniczny we Wrocławiu – 26 lipca 2021 r.
  • Miejsce na oddziale kardiologii dziecięcej, Warszawa – Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, 17 lutego 2021 r.
  • Koronarografia, Zabrze, Ślaskie Centrum Chorób Serca – 15 września 2020 r.
  • Miejsce na oddziale geriatrycznym – Bydgoszcz, Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. A. Jurasza – 27 kwietnia 2020 r.

Będzie miejsce dla pana Izydora

86-letni Izydor Nocuń z Dąbrowy Górniczej, który już 7 lat czeka na przyjęcie do szpitala rehabilitacyjnego, a miałby jeszcze czekać kolejne 7 (do 2026 r.), trafi szybciej w ręce fizykoterapeutów. Po naszej publikacji śląski oddział NFZ zaoferował pomoc starszemu panu. – Po konsultacji lekarskiej pan Izydor zostanie skierowany na rehabilitację w jednym z 38 ośrodków w woj. śląskim. W wybranej placówce termin oczekiwania na zabiegi będzie dużo krótszy – powiedziała rzeczniczka NFZ w Katowicach.

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Musimy sie powoli przyzwyczajać, że nasi najbliżsi i my sami będziemy niedługo zdychać na korytarzach an SOR. Ale póki co, bawmy się i kupujmy jeszcze więcej kiełbasy z Biedronki albo telewizorów 55″ za 500+. Rozdawnictwo na całego, a służba zdrowia leży.
    Głosujmy na PIS!!

Komentowanie jest wyłączone.