Litr wstydu kosztuje 60 groszy

Litr wstydu

PiS wypuścił w Polskę „cysterny wstydu”. Olbrzymie samochody podróżują po kraju i pokazują wyborcom, by głosowali na PiS. Fakt oszacował koszt tej akcji. Okazuje się, że litr „wstydu” kosztuje 60 groszy.

Jak przekonuje premier Mateusz Morawiecki „wstyd”, który wożą cysterny to dyshonor Platformy. Szef rządu obarcza tę partię odpowiedzialnością za olbrzymie straty finansowe.

„Wstyd” to oczywiście przenośnia, jaką zastosował PiS. Premier Morawiecki opowiada, że wstydzić powinna się Platforma i PSL. Przekonuje, że za ich rządów system finansów był dziurawy, a budżet tracił na lewym paliwie miliardy złotych. – Dziennie przez granicę wjeżdżało 500-600 cystern, zupełnie nielegalnie – mówi Morawiecki. Jego zdaniem, za czasów rządów PO-PSL lewe paliwo dosłownie zalewało kraj, a straty wynosiły nawet 20 mln zł dziennie.

Dlatego wypuścił w Polskę „cysterny wstydu”, by przekonać wyborców, że powinni głosować na niego, a nie na ludzi Grzegorza Schetyny. Zapytaliśmy rzeczniczkę PiS, Anitę Czerwińską, ile kosztowała akcja z cysternami. Nie odpowiedziała.

Dlatego Fakt zbadał ceny wynajmu cystern w różnych regionach naszego kraju. Średnio za wynajęcie takiego pojazdu trzeba zapłacić 16 tys. zł na miesiąc (tyle zostało do wyborów). Do tego dodać trzeba koszt pracy kierowcy i spalane paliwo. – Jeszcze cztery lata temu wynajmowałem cysterny po 30 tys. zł miesięcznie. Taki był ruch. Wszyscy wozili paliwo przez granicę. Teraz spadł i ruch i ceny – mówi w rozmowie z Faktem właściciel jednej z firm wynajmującej pojazdy.

FAKT.PL

Więcej postów