Tata zgwałcił swojego 6 letniego synka razem z kolegami. Dziecko milczało, żeby ojciec nie poszedł do więzienia

Tata i jego koledzy usłyszeli zarzuty, żaden z nich jednak nie przyznał się do winy. 6-latek wielokrotnie był gwałcony przez swojego ojca i jego kolegów, oprócz tego przymuszany był również do innych czynności seksualnych. Wydarzenie, które skłoniło szkołę do wezwania policji, jest wstrząsające. Chłopiec przeżył prawdziwe piekło.

Tata widywał się ze swoją pociechą w weekendy, po tych strasznych wydarzeniach i po tym, jak policja nie mogła udowodnić mu winy, wciąż spotykał się ze swoim synem, którego wielokrotnie gwałcił. Oprócz tego, że oprawcą chłopca był jego własny ojciec, to również jego koledzy wielokrotnie wykorzystywali bezbronne dziecko. Dramat ten miał miejsce w miejscowości Dopiewo w Wielkopolsce. Ze śledztwa wynikło, że piekło, jakie przeżył nieletni, trwało przez długie lata.

Według informacji, które zebrali śledczy, do przestępstw miało dojść w okresie, gdy chłopiec miał od 6 do 8 lat. Sędzia poznańskiego sądu okręgowego, Piotr Kurczewski, zdecydował, że ze względu na dobro dziecka i charakter sprawy, proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Dzisiaj chłopiec ma 11 lat i przebywa w specjalistycznym ośrodku terapeutycznym.

Wyrok, jaki usłyszeli wszyscy trzej mężczyźni, wciąż wydaje się nieadekwatny w stosunku do tego, jaki ciężar do końca życia będzie ciążył na chłopcu.

O gwałtach na nieletnich wciąż słyszy się bardzo dużo, co chwile dochodzi do tragedii. Przerażające jest to, z jaką częstotliwością się to dzieje. Najtrudniej jednak wyobrazić sobie, jak własny rodzic może zrobić coś takiego swojemu dziecku. Przedstawiamy mrożące krew w żyłach szczegóły tej sprawy.

Pierwsze podejrzenia

Pierwsze podejrzenia pojawiły się, gdy chłopiec miał 6 lat. Zaczął wtedy mieć problemy z agresją i kontrolowaniem potrzeb fizjologicznych, czym od razu zainteresowała się szkoła.

Umorzenie postępowania

W styczniu 2014 roku pomoc społeczna zdecydowała się powiadomić sąd. Początkowo jednak chłopiec nie potwierdził podejrzeń, dlatego też prokuratura umorzyła postępowanie. Dziecko nadal miało kontakt z ojcem, chłopiec jeździł do niego na weekendy.

Zatrzymanie podejrzanych

Dwa lata później, gdy chłopiec miał 8 lat, symulował w szkole stosunek seksualny z kolegą. Dyrekcja powiadomiła policję, jednak ponownie zabrakło dowodów. Dopiero w 2017 roku policja zatrzymała podejrzanych.

Przesłuchanie

Podczas przesłuchań chłopiec wspomniał śledczym, że ma z ojcem „tajemnicę”, której nie może nikomu zdradzić, bo inaczej jego tata trafi do więzienia. Dopiero w trakcie kolejnych przesłuchań wyszło na jaw, że mężczyzna wyrządza krzywdę własnemu dziecku.

Zarzuty

Wojciech K. usłyszał również zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności osobistej policjanta oraz prezentowania czynności seksualnych dwóm innym osobom nieletnim.

Przyznanie się do winy

Oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im kara przynajmniej pięciu lat pozbawienia wolności.

Zarzuty

Prokuratura zarzuciła Wojciechowi K. i jego dwóm kolegom: 38-letniemu Marcinowi W. i 35-letniemu Karolowi K. wielokrotne zgwałcenie kilkuletniego syna, zmuszenie dziecka do innych czynności seksualnych oraz pokazywanie mu treści pornograficznych.

ANDŻELIKA WRÓBLEWSKA

Więcej postów