Tylko 30 proc. respondentów uważa, że afera w resorcie sprawiedliwości uderzy w PiS – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
Jak przypomniała gazeta, we wtorek głos w sprawie hejtu w Ministerstwie Sprawiedliwości zabrał premier Mateusz Morawiecki. „W dużych instytucjach, gdzie zatrudnione są tysiące ludzi, nie można dokładnie określić, co w którym kącie jest, jakie brudy się zgromadziły. Dlatego pan minister Ziobro zareagował tak, jak powinien reagować” – przytacza wypowiedź premiera „Rzeczpospolita”.
W badaniu, opublikowanym przez dziennik, zapytano ankietowanych, czy afera w resorcie sprawiedliwości zaszkodzi PiS. „Największa grupa – 42 proc. – uważa, że nie wpłynie ona negatywnie na notowania partii rządzącej. Do tego jeszcze nieco ponad 5 proc. uważa, że wzmocni to notowania partii” – podaje gazeta.
Jak czytamy w artykule, „30 proc. badanych uważa jednak, że ujawnienie przez Onet istnienia w resorcie sprawiedliwości +farmy trolli+ może źle wpłynąć na szanse wyborcze PiS”. „Trzeba bowiem podkreślić, że pytanie to dotyczyło skutków afery dla szans wyborczych PiS, a nie oceny jej samej” – dodano.
Z sondażu wynika również, że „im młodsza jest osoba badana, tym mniejsza jej wiara w to, że +farma trolli+ może PiS zaszkodzić w wyborach”. „54 proc. respondentów w wieku od 18 do 24 lat tak uważa, podczas gdy w grupie wyborców ponad 70-letnich – to tylko 30 proc” – informuje „Rzeczpospolita”.
PAP