Małgorzata Rozenek straciła cierpliwość. Publicznie oskarża PiS o problemy 3 mln Polaków

Małgorzata Rozenek została do tej rozmowy zaproszona nieprzypadkowo. Gwiazda sama skorzystała z metody zapłodnienia in vitro. Dzięki temu jest teraz szczęśliwą mamą dwóch synów – Stasia i Tadzia, którzy narodzili się właśnie dzięki in vitro.

Celebrytka jest wielką zwolenniczką tej metody i nie rozumie negatywnych głosów, które w ostatnich latach pojawiają się coraz częściej. Ma to związek z tym, że rząd nie ukrywa, iż z powodów religijnych i ideologicznych jest przeciwny sztucznemu zapłodnieniu.

Rozenek jest autorką książki „In vitro. Rozmowy intymne”. Publikacja okazała się bestsellerem, a z samej gwiazdy uczyniła ambasadorkę tej metody. Teraz celebrytka zabrała głos na łamach Newsweeka, gdzie krytykuje postawę Prawa i Sprawiedliwości. To działania rządu jej zdaniem sprawiają, że wiele milionów Polaków nie może skorzystać z tej metody, przez co być może nigdy nie doczekają się potomstwa.

Małgorzata Rozenek stanowczo. „Państwo nie dostrzega cierpienia obywateli”

Małgorzata Rozenek zachęca do lektury wywiadu w Newsweeku także na swoim Instagramie. Gwiazda opublikowała zdjęcie okładki pisma i długi post, w którym podkreśla, że nie rozumie podejścia rządzących do metody sztucznego zapłodnienia.

Celebrytka podkreśla, że nie chodzi już tylko o brak wsparcia dla niepłodnych Polaków, dla „3 milionów ludzi, którzy bez pomocy lekarzy nigdy nie zostaną rodzicami”. Nie może też zrozumieć, dlaczego państwo lekceważąco podchodzi do dzieci narodzonych dzięki sztucznemu zapłodnieniu.

– W niezwykle szczerej rozmowie z Renatą Kim staramy się zrozumieć dlaczego Państwo nie dostrzega cierpienia tak wielu swoich obywateli. Dlaczego neguje wartość życia ponad 8 mln ludzi na całym świecie? 8 milionów ludzi, którzy urodzili się dzięki metodzie In Vitro – pisze Małgorzata Rozenek w poście.

SCREEN/ INSTAGRAM

Więcej postów