Krzysztof Jackowski jest autorem bardzo wielu trafionych przepowiedni. Tym razem nie było inaczej. Jego wizja spełniła się z wielką dokładnością. Na naszych oczach dzieje się to, co najgorsze.
Krzysztof Jackowski ma na swoim koncie wiele trafnych przepowiedni. Z jego nadprzyrodzonych zdolności korzysta również policja, która wielokrotnie dziękowała jasnowidzowi z Człuchowa za pomoc w rozwikłaniu skomplikowanych, kryminalnych spraw. To nie jedyne wizje, które sprawdziły się w ostatnim czasie.
Najsłynniejszy wizjoner w Polsce bardzo często wypowiada się również w sprawach politycznych i społecznych. Nie jest tajemnicą, że jego niedawne przeczucia na temat zamieszek we Francji miały swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Wizje Krzysztofa Jackowskiego bardzo często są mroczne, a internauci z niepokojem słuchają słów jasnowidza za pośrednictwem platformy YouTube.
Krzysztof Jackowski przyznaje, że czasem zdarza mu się pomylić. Jednak tym razem nie popełnił błędu. Jakiś czas temu, Jasnowidz z Człuchowa wypowiedział się na temat zjawisk pogodowych, które będą miały miejsce tej wiosny. Trzeba przyznać, że jego przeczucia sprawdziły się z wielką dokładnością
– Mam przeczucie, że wiosna przyjdzie wyjątkowo szybko w tym roku i tak samo szybko zmieni się w lato – przepowiadał Krzysztof Jackowski jeszcze w styczniu tego roku.
Nie da się ukryć, że jego przepowiednie są zbieżne z prognozą pogody. Wiosna przyszła w tym roku bardzo wcześnie i już w ostatnich dniach kwietnia termometry mają pokazać temperaturę powyżej 20 stopni Celsjusza.
Teraz sprawdza się najgorsze: „Będą anomalie pogodowe”
Gorąca wiosna i lato nie dla każdego są dobrą wiadomością. Krzysztof Jackowski obawia się, że na przełomie tych pór roku mogą pojawić się anomalie pogodowe. Lokalne susze miały występować na przemian z gwałtownymi burzami. Jasnowidz z Człuchowa przewidział to już w styczniu. Prognoza pogody na najbliższe dni potwierdza, że sprawdza się najgorsza przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego.
Piątek ma być wyjątkowo gorącym dniem. Kilka dni temu susza spowodowała pożar na ogromnej powierzchni Kampinoskiego Parku Narodowego. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko przez silny wiatr. Synoptycy twierdzą, że w najbliższy weekend lokalnie pojawią się burze i grad. Anomalie pogodowe, o których kilka miesięcy temu wspominał Krzysztof Jackowski, stają się rzeczywistością.
