Ostrzeżenie przed zamachem ogłoszono podczas występu prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w publicznej stacji telewizyjnej, dokąd przybył na przewidzianą ordynacją wyborczą debatę przed II turą wyborów prezydenckich, w której ubiega się o reelekcję.
Poinformowano mnie właśnie, że w studiu znajduje się człowiek, który może dokonać aktu terrorystycznego – oświadczyła prowadząca program dziennikarka Myrosława Barczuk, mówiąc, że uczestnicy programu mogą opuścić pomieszczenie. Poroszenko powiedział, że w nim pozostanie.
– powiedziała dziennikarka.
Poproszono mnie, bym poinformowała, że akt terrorystyczny, o którym mówiłam, związany był z telefonem na linię alarmową 102 i mógł to być atak na prezydenta
– dodała Myrosława Barczuk.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że telefon mógł być wykonany w Rosji.
– SBU odnotowała anonimowy telefon w rzekomym podłożeniu bomby w telewizji publicznej. Nie wykluczamy, że został wykonany z terytorium Rosji – oświadczyła rzeczniczka służby Ołena Hitlanska.
https://twitter.com/IvanDeinekoUA/status/1119304894664585219?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1119304894664585219&ref_url=https%3A%2F%2Fwlocie.pl%2Findex.php%2F2019%2F04%2F21%2Fzamach-na-prezydenta-ukrainy-sluzby-wskazuja-zrodlo-zlecenia-foto%2F