PiS odcina się od Pawłowicz. Ale się wściekła!

PiS odcina się od Pawłowicz

No i się doigrała. Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zaatakowała na Twitterze Magdalenę Adamowicz. – Jakie ma pani kompetencje, poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”? – napisała posłanka. Po tym incydencie wywiązała się nie lada awantura. Teraz PiS odcina się od Pawłowicz. – Nie jest członkiem PiS i ponosi odpowiedzialność za to, co publikuje – powiedziała w radiowej Trójce Beata Mazurek, rzeczniczka partii.

Tego posłanka PiS zapewne się nie spodziewała. Wzburzona kandydaturą wdowy po prezydencie Gdańska Magdaleny Adamowicz w wyborach do Parlamentu Europejskiego, publicznie podważyła jej kompetencje. – Pani Adamowicz, a jakie ma pani kompetencje, poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”, nie zachowującą zresztą podstawowego szacunku dla demokratycznie wybranego prezydenta RP, by kandydować i zasiadać w im. Rzeczpospolitej w Parlamencie Europejskim? Jakie wykształcenie, wiedza, poza samą oikofobią? – napisała we wtorek na Twitterze.

Nie dziwi, że po tym wpisie na Pawłowicz wylała się fala krytyki. A co na to PiS? Umywa ręce. Rzecznik partii Beata Mazurek obwieściła na antenie Trójki Polskiego Radia, że… Pawłowicz nie jest członkiem partii w związku z czym ta nie ponosi odpowiedzialności za jej słowa!

– Pawłowicz nie jest członkiem PiS i ponosi odpowiedzialność za to, co publikuje na Twitterze. Wielu z nas nie inicjowałoby wielu z tych rozmów. Ocenę pozostawiam tym, którzy z Twittera korzystają – powiedziała w radiu Mazurek.

Pawłowicz ten komentarz niezwykle zirytował. Największe pretensje ma jednak nie do rzecznik PiS, tylko… stacji, w której ta wystąpiła. – A co konkretnie opozycyjnej, kodziarskiej radiowej Trójce i prowadzących rozmowę nie podoba się? Które wpisy na Twitterze konkretnie… Lewacy nigdy nie lubili moich wypowiedzi… A Panią rzecznik proszę, by lewackich skarg na mnie, podawanych przez TVN bez dowodów, nie komentowała przeciw koleżance –napisała wściekła Pawłowicz.

FAKT.PL

Więcej postów