Śmierć wspinaczy zawsze wzbudza żywiołową dyskusję publiczną. Ponad rok temu odszedł od nas Tomasz Mackiewicz, który nie wrócił z wyprawy na ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Dziś media obiega kolejna szokująca informacja – z trudnego alpejskiego szczytu Matterhorn nie wróciła dwójka Polaków.
Pasja, którą wybrał Tomasz Mackiewicz i tysiące innych wspinaczy,ma swoją cenę. Zimowe wspinaczki na najwyższe góry kontynentów są nie tylko szczególnym aktem heroizmu, ale i igraniem ze śmiercią.
Zginęli w górach, tak jak Tomasz Mackiewicz. Dwójka Polaków nie wróciła z Matterhornu
Rok temu przeżywaliśmy śmierć Mackiewicza, który nie wrócił z wyprawy na Nanga Parbat. Dziś polski krąg himalaistów i alpinistów przeżywa kolejną bolesną stratę.
Koszmarne wieści płyną do Polski z Alp Penińskich. Media ogólnopolskie i lokalne podały informację o śmierci dwóch polskich wspinaczy, którzy obrali kurs na górę Matterhorn. To szósty pod względem wysokości najwyższy samodzielny szczyt Alp (4478 metrów n.p.m.).
– Wszystko wskazuje na to, że śmierć nastąpiła w środę. Polacy wspinali się granią Hörnli – popularną drogą na wierzchołek góry – poinformował tygodnik „Do Rzeczy”.
Już kilka dni wcześniej rozpoczęły się intensywne poszukiwania zaginionych Polaków. Zgodnie z oceną portalu Basler Zeitung – „Nowiny” napisały o natknięciu się na ciała alpinistów. Wypatrzono je ze śmigłowca podczas lotu poszukiwawczego.
– Jak podaje policja, dokładna przyczyna wypadku jest badana. Wiadomo, że alpiniści nie byli ze sobą związani. Mieli spaść z wysokości blisko 600 metrów, ciała znaleziono na wysokości 3700 metrów nad poziomem morza – piszą „Nowiny”.
Jednym ze zmarłych miał być strażnik miejski z Rydułtów. Pojawiły się już kondolencje na stronie internetowej tamtejszego urzędu. Mężczyzna miał 40 lat. Czytamy, że pozostawił żonę i małą córeczkę.
Matterhorn leży na granicy między Szwajcarią a Włochami. Jest jednym z najbardziej znanych szczytów Alp, uchodzi za trudną górę do zdobycia, ze względu na odstraszający wygląd. Pierwsi zdobywcy szczytu stanęli na wierzchołku góry w 1865 roku.
Nie pojawiły się jeszcze dane na temat drugiego zmarłego himalaisty. Łączymy się w bólu z rodzinami tragicznie zmarłych wspinaczy.
Smutek i współczucia dla rodzin [’]