Parafianie ze wsi Długie (woj. zachodniopomorskie) omijają konfesjonał, bo ich proboszcz za nic ma tajemnicę spowiedzi i publicznie demaskuje grzeszników. Najbardziej lubi opowiadać o zdradach i kradzieżach. – To skandal, że ksiądz Bogumił rozpowiada nasze grzechy! Przez to jeździmy się spowiadać w innych parafiach – skarżą się mieszkańcy wsi
Ksiądz Bogumił Wiśniewski (68 l.) proboszczem w kościele św. Anny w liczącej 350 mieszkańców wsi Długie został 14 lat temu w atmosferze skandalu. Przeniesiono go karnie z oddalonego o 50 km Żukowa. W tamtejszej parafii roztrwonił pieniądze zebrane na remont dachu kościoła, a także zdefraudował 5 tys. zł na złote medaliki dla dzieci idące do komunii. W Długim mieszkańcy przyjęli nowego proboszcza chłodno.
– Nasz proboszcz Mirosław Gębicki (74 l.) był złotym człowiekiem, ale został odesłany do parafii, gdzie obecny proboszcz narozrabiał. Dlaczego nas taka kara spotkała? – zastanawia się Maria Wojciechowska (67 l.), mieszkanka Długich.
W krótkim czasie ksiądz Bogumił sprawił, że w Długim mało kto ze sobą gada. Proboszcz w miejscowym sklepie rozpowiada grzechy swoich parafian. Przez to, że każdy wiedział to z kim był w łóżku, albo kto ukradł sąsiadowi motorek, wieś się skłóciła i podzieliła.
– Najciekawsze nasze grzechy ksiądz opowiada podczas niedzielnych kazań. Na mszę już mało kto chodzi, a do spowiedzi praktycznie nikt – mówi Marek Łapot (48 l.).
W odwecie ksiądz personalnie wyzywa nieobecnych na mszy. To przelało czarę goryczy. Mieszkańcy Długich napisali pismo do arcybiskupa szczecińsko-kamieńskiego Andrzea Dzięgi (65 l.). W kurii obiecano zająć się sprawą.
Spowiedź powszechna byłaby najlepszym rozwiązaniem
Co za ciemny naród ,ja mogę się wyspowiadać przed Bogiem ale nie przez księdzem.
A ja się nie spowiadam w ogóle,nawet przed bogiem.Według Pani
też jestem ciemnym narodem,czy osobą drugiej-trzeciej kategorii lub którymś tam sortem?
Prowokacja fartuszkowców. Chcą zniechęcić wiernych do chodzenia do spowiedzi.
No i „owieczki” macie problem ze swoim „pastuchem”. Jest nadzieja, że przynajmniej cześć z Was pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że ujawnianie swoich osobistych i wewnętrznych prolemów facetowi, który nie ma szans na to, żeby Wam pomóc jest, kolokwialnie mówiąc, piramidalną głupotą.
Ludzie Bóg jest wszędzie,Bóg was wysłucha bez pomocy księdza.