Kilka dni temu Wojciech Cejrowski, kontrowersyjny podróżnik i komentator, poinformował, że nie będzie do końca roku pojawiał się na antenie TVP Info. Przyczyn rezygnacji z występów Cejrowskiego nie podano oficjalnie. W rozmowie z portalem wPolityce.pl prezes TVP Jacek Kurski odniósł się do tej sprawy, ale też zaprosił Cejrowskiego do powrotu do telewizji od nowego roku. Kurski zapowiedział również konsekwencje wobec pracownika telewizji odpowiedzialnego za wyciek nagrania, na którym Cejrowski pali flagę Unii Europejskiej.
Cejrowski w programie „Minęła 20” podpalił papierową flagę Unii Europejskiej. Telewizja nie wyemitowała jednak fragmentu na antenie. Znalazł się on tylko w wersji rozszerzonej, udostępnionej przez Cejrowskiego na jego koncie na YouTube.
– W pełni rozumiem i popieram decyzję dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej J. Olechowskiego, który zawiesił do końca roku udział Wojciecha Cejrowskiego w M20. W ten sposób zareagował na performance z paleniem unijnej flagi. Ta sytuacja naruszała standard telewizji publicznej, polską rację stanu i była całkowicie niepotrzebna – powiedział Kurski.
Stwierdził, że ten „infantylny performance oczywiście nigdy nie ukazał się na antenie TVP, bo TAI przezornie, chroniąc telewizję przed tego rodzaju kłopotami nagrywa i kolauduje rozmowy z Cejrowskim”. Jak wyjaśniał prezes TVP, fragment przedostał się do opinii publicznej za pośrednictwem social mediów „bezprawnie i ze złą wolą”. Kurski ostrzegł, że osoba, która przekazała surówkę, poniesie konsekwencje nielojalności wobec TVP.
Kurski podkreślił, że Cejrowski może wrócić do TVP. – Zapraszam Wojciecha Cejrowskiego do powrotu do telewizji od nowego roku. Trzeba jednak znaleźć balans między atrakcyjnością formy, emocjami oraz fundamentalną kulturą i respektem dla polskiej racji stanu – zaznaczył szef TVP.