Andrzej Duda to polityk, któremu jak mogłoby się wydawać, energii nie brakuje. Głowa naszego państwa zawsze ma dużo do powiedzenia i jest szeroko uśmiechnięta. Okazuje się jednak, że to może być jedno, wielkie kłamstwo. Na ogromne problemy ze zmęczeniem naszego prezydenta wskazuje jeden z przetargów ogłoszony przez pałac prezydencki. Nie zgadniecie, czego sobie zażyczyli. Andrzej Duda nie wydaje się być osobą, która jest jakoś szczególnie kapryśna. Rzeczywistość bardzo często odbiega jednak od naszych wyobrażeń i tak stało się również i tym razem. Dowody na to przedstawił Wiktor Ferfecki – polski dziennikarz piszący dla tygodnika wprost.
Andrzej Duda – czym musi wspomagać się głowa naszego państwa?
Wiktor Ferfecki opublikował na swoim profilu na Twitterze pewien ciekawy, a za razem szokujący post. Dziennikarz poinformował w nim o dziwnych zachciankach osób z pałacu prezydenckiego. Chodzi o ponad 10 tysięcy puszek napoju energetyzującego.
– Kancelaria @prezydentpl kupuje w przetargu 10 tys. Red Bulli. Czy rzeczywiście w Pałacu panuje tak senna atmosfera? I kto to wszystko wypije?! – pyta Ferfecki. Na potwierdzenie swoich słów mężczyzna upublicznił fragment tego niecodziennego zamówienia. Poza 10 100 napojami Red Bull pałac zażyczył sobie również tysiąc napoi marki Tiger. Osoba odpowiedzialna za przetarg uwzględniła również osoby będące na diecie, bowiem na liście życzeń pojawiło się również 400 puszek napoju Red Bull Light.
Andrzej Duda. Czy w pałacu panuje nuda? I
Internauci nie mogli przepuścić okazji do żartów z prezydenta. Prześmiewczy komentarz dziennikarza potraktowali jako przyzwolenie na dalsze śmianie się z głowy naszego państwa. Odnieśli się między innymi do słynnej reklamy najpopularniejszego energetyka: – Jutro nie będzie gdzie uciekać to odlecą – napisała jedna z użytkowniczek Twittera, odnosząc się do marszu z okazji święta 11 listopada.
Głos w sprawie zabrał nawet sam Janusz Piechociński. W swoich słowach zawarł on pewną przestrogę. – Ostrzegałem o wnioskach naukowców: UWAGA :Energy drink zmieszany z alkoholem może uszkadzać mózg – troskliwie napisał polityk. Ktoś inny zwrócił uwagę na fakt, iż polski prezydent wpiera markę, która w niegodziwy sposób podchodziła do kwestii święta 1 sierpnia. – Ja wszystko rozumiem, ale żeby super patriota Prezydent kupował napoje marki Tiger, dla której została zorganizowana słynna akcja 1 sierpnia Dzień Pamięci? – słusznie zauważył inny internauta. Co działa tak usypiająco na naszego prezydenta? Ta kwestia pozostanie chyba jego słodką tajemnicą.
