Ojciec Tadeusz Rydzyk od lat budzi w Polsce ogromne kontrowersje, tym razem Andrzej Jaworski, poseł związany z szefem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem, został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. – To jego koniec w partii – mówi nam członek władz ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Jak dowiedział się Fakt, to prezes osobiście wnioskował o zawieszenie Jaworskiego oraz wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego.
Jaki był powód takiego kroku? – Za całokształt. A gwoździem do trumny było to, że Jaworski nie popierał naszego kandydata na prezydenta Gdańska Kacpra Płażyńskiego. Tworzył jakieś własne kółka wzajemnej adoracji i układy – mówi nam polityk PiS, który zna kulisy sprawy.
Ale nie tylko to było powodem wniosku prezesa. – Sprawa ma też związek z jego działalnością w spółkach Skarbu Państwa – ujawniają Faktowi inni politycy PiS. Jaworski jako człowiek o. Rydzyka w 2016 r. został członkiem zarządu PZU. By sprawować tę funkcję, musiał zrzec się mandatu poselskiego.
Mimo jasnych wytycznych prezesa Kaczyńskiego nie porzucił jednak lokalnej polityki i budował swoje wpływy – o czym w końcu doniesiono prezesowi. Dlatego Jaworski z PZU musiał odejść. W listopadzie 2017 r. trafił do zarządu Krajowej Spółki Cukrowej. W sierpniu tego roku roku i z tej funkcji złożył rezygnację. Według nieoficjalnych informacji, Jaworski teraz ma zostać wykluczony z partii.
INNYEXPRESS.PL
W każdej partii są zasady i jak ktoś tych zasad nie przestrzega to z danej partii wylatuje, to chyba oczywiste.
prezes PZU taaa jasne i co jeszcze wymyślicie, może papieżem zostanie od razu. Zastanówcie się czasem jakie bzdury wypisujecie