Podczas wizyty w Białym Domu prezydent Andrzej Duda powiedział, że chce, by Stany Zjednoczone utworzyły w Polsce stałą bazę wojskową. Wiceminister obrony USA uważa, że Polska nie jest jeszcze na to gotowa.
Po spotkaniu z Donaldem Trumpem polski prezydent powiedział, że cieszy go obecność wojsk USA w naszym kraju, ale namawiał prezydenta USA, by amerykańskich żołnierzy było w Polsce więcej.
– Mam nadzieję, że pan prezydent podejmie decyzję o skierowaniu do Polski kolejnych jednostek amerykańskich wraz z wyposażeniem – powiedział Andrzej Duda.
Mówiąc o amerykańskiej stałej bazie w Polsce, prezydent stwierdził, ze byłoby to zarówno w interesie naszego kraju, jak i interesie USA. Dodał na konferencji prasowej, że baza ta mogłaby się nazywać „Fort Trump”.
O pomyśle mówił w rozmowie z AFP Mark Esper, sekretarz ds. sił lądowych w Pentagonie. Wiceminister obrony USA powiedział, że temat utworzenia w Polsce stałej bazy był poruszany podczas jego wizyty w Polsce w styczniu tego roku.
Zdaniem Espera teren, który zaproponowała Polska nie jest wystarczająco duży, by przeprowadzać na nim ćwiczenia artyleryjskie. Zwrócił również uwagę na problemy związane z transportem sprzętu i żołnierzy. Utrudnienia mają powodować problemy administracyjne i przestarzała infrastruktura.
Donald Trump oświadczył, że Polska zadeklarowała uruchomienie „ogromnych nakładów”, aby na jej obszarze znalazły się stałe bazy amerykańskich wojsk. Miałyby to być wyższe kwoty niż 2 miliardy dolarów – suma, na jaką amerykański prezydent wycenił koszt powstania stałej bazy wojsk USA w Polsce.
RP.PL