Tego Schetyna i spółka się nie spodziewali! Biedroń uderza w Koalicję Obywatelską. „To jest wielkie oszustwo”

To jest wielkie oszustwo, bo Polacy już powiedzieli, że nie chcą Platformy Obywatelskiej w takiej formule. Jeżeli Platforma tego nie zrozumie, a nie zrozumie, bo przez trzy lata ich sondaże ani drgną, to nic z tego nie będzie — powiedział Robert Biedroń w programie „Gość Radia Zet”.

Prezydent Słupska stwierdził, że Koalicja Obywatelska nie ma Polakom nic nowego do zaproponowania.

Na konwencji Koalicji Obywatelskiej zabrakło energii, entuzjazmu, pozytywnego programu i myślenia o samorządzie. Ja słyszę ciągle tylko warczenie polityków z jednej i drugiej strony — ocenił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Akcja lansowania Biedronia trwa w najlepsze! Sam zainteresowany bije pokłony Tuskowi na łamach „GW”: „Pokazał Polskę jako kraj sukcesu”

Nowoczesna miała być ratunkiem dla III RP. Andruszkiewicz: Petru okazał się miernotą, więc teraz stawiają na Biedronia

Giertych kpi z Biedronia, który ogłosił, że wygra kolejne wybory. „A ja zamierzam zostać mistrzem świata w tańcu na lodzie”

Przedstawił zapowiedź swojej oferty politycznej. Ma ona połączyć Polaków.

To będzie coś progresywnego, co zmieni oblicze polskiej polityki. Coś, co sprawi, że ludzie nareszcie będą mieli na kogo głosować, zmęczeni duopolem PiS-PO i wojną Polsko-Polską — stwierdził.

Konkrety naszej oferty powstają. Na spotkania przychodzą setki osób, tysiące, które oczekują, że Biedroń przyjedzie do ich miejscowości i wreszcie stworzymy program z dołu do góry a nie z góry do dołu — dodał.

Biedroń mówił o swoich politycznych planach. Powiedział, że chce znaleźć się w parlamencie jako  premier rządu.

Jedno i drugie jest ważne, będę liderem jednej i drugiej drużyny. Do europarlamentu i do polskiego parlamentu. Chcę się ostatecznie znaleźć w polskim parlamencie jako premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ po to się idzie do wyborów, żeby te wybory wygrać i żeby sprawować władzę, zgodnie ze swoim program i swoimi wartościami — podkreślił.

Skomentował współpracę Barbary Nowackiej z Komisja Obywatelską. Dla niego to dramatyczny wybór.

Bardzo cenię Barbarę. To był dramatyczny wybór, to nie była łatwa decyzja dla Barbary. Ona się wychowała w lewicowym domu. Ja pracowałem z Izabelą Jarugą-Nowacką, była o bardzo mocno lewicowych poglądach i nigdy nie zdradziła swoich poglądów — powiedział.

To nie jest łatwe, co się Barbarze wydarzyło, ona przegrywała wszystkie kolejne wybory. Próbowała stworzyć Inicjatywę Polską, też tutaj się nie udało. Musiała dokonać bardzo trudnego, dramatycznego wyboru. Ja jej kibicuje, mam nadzieję, że Barbarze się uda ta droga życiowa, którą wybrała

— kontynuował swoją wypowiedź.

Był pytany o sytuację w rządzonym przez niego Słupsku. Odniósł się do afery pedofilskiej.

Reakcja nie była spóźniona. Trwa kontrola. Wszystkie nasze działania były zgodne z prawem. Nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia — bronił się.

Afera pedofilska w Słupsku nie została zlekceważona. Jak tylko wybuchła, to ten człowiek został zwolniony z pracy. Pozwólmy prokuratorom działać — mówił.

Odniósł się również do rosnących czynszów w domach komunalnych w Słupsku.

To decyzja radnych. Czynsze są waloryzowane każdego roku. Dobrze się dzieje, że mamy środki, dzięki którym mogę oddawać rekordową liczbę mieszkań komunalnych

— stwierdził Biedroń w programie „Gość Radia Zet”.

Oddaję teraz tyle mieszkań komunalnych, ile przez ostatnich 10 lat nie zostało oddanych w Słupsku — dodał.

WPOLITYCE.PL

Więcej postów