Jeśli plany rządu wejdą w życie, w Polsce zakazane będzie czczenie takich postaci jak Hitler czy Stalin, ale takich jak Bandera i Szuchewycz już nie, o ile nie zostaną uznani za zbrodniarzy nazistowskich.
Międzyresortowy Zespół do spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych, powołany przez szefa MSWiA po reportażu TVN o neonazistach świętujących urodziny Hitlera, zaproponował zmianę przepisów wedle której zakazane będzie propagowanie nie tylko faszyzmu, ale też komunizmu, a oddawanie czci zbrodniarzom nazistowskim i komunistycznym będzie karane więzieniem. O sprawie napisała w czwartek „Rzeczpospolita”.
Dziennik dowiedział się o rekomendacjach Zespołu z odpowiedzi na jeden z dezyderatów sejmowej Komisji Petycji, którą sporządził wiceszef MSWiA Krzysztof Kozłowski. Według wiceministra zespół zaproponował wprowadzenie odpowiedzialności karnej za „zachowania związane z oddawaniem czci lub inną formą upamiętnienia postaci odpowiedzialnych za zbrodnie nazistowskie i komunistyczne”. Będzie to dotyczyć nie tylko zachowań publicznych ale także niepublicznych.
MSWiA chce spenalizowania tych zachowań „w ramach typu kwalifikowanego”, co „Rzeczpospolita” interpretuje jako zamiar karania ich więzieniem.
Inną propozycją Zespołu jest zwiększenie sankcji karnej za przestępstwa z artykułu 256 kodeksu karnego z dwóch do trzech lat. Obecnie mówi on o nawoływaniu do nienawiści i publicznym propagowaniu ustroju faszystowskiego „lub innego totalitarnego”. Zespół chce, by do treści przepisu dodać ustrój komunistyczny.
W nowym brzmieniu artykuł 256 miałby także zabraniać oferowania przedmiotów zawierających symbolikę faszystowską i komunistyczną. Jak przypomina „Rzeczpospolita” podobny przepis obowiązywał do 2011 roku, lecz został uchylony przez Trybunał Konstytucyjny jako niezgodny z konstytucją.
Doniesienia o zamiarach rządu krótko skomentował w mediach społecznościowych historyk i ekspert ds. bezpieczeństwa dr hab. Andrzej Zapałowski. „A o banderyzmie zapomnieli?” – napisał Zapałowski na Facebooku.
Przypomnijmy, że w październiku 2017 roku posłowie PSL złożyli w Sejmie projekt przewidujący dopisanie do art. 256 zakazu propagowania ideologii banderowskiej. Projekt ten wciąż nie przeszedł całej ścieżki legislacyjnej.
RZECZPOSPOLITA