Skończył się szczyt NATO w Brukseli – 11-12 lipca 2018. Krytykowany jest on za chaos. Nikt jakoś nie zauważył, że to już koniec NATO. Jeżeli „Na poczatku był chaos”, to musi być i na końcu.
Ten chaos to nie jest chwilowe zawirowanie.
Żeby wszystko zaczęło się układać sensownie, musiałby nastąpić powrót do polityki. A polityka się zacznie ponownie dopiero kiedy narody znów zaczną służyć ideom. Kiedy będzie realizowany wspólny, moralny z najwyższej półki, ludzki cel.
ATO było powołane do obrony. Celem NATO jest pokój.
NATO jest jest jedak organizacją militarną – jest bezużyteczne w czasach pokoju fałszywego, czasach fałszywych przyjaciół, zdrady i wroga wewnętrznego.
NATO nie ma więc nawet szans, aby mogło ralizować jakąś wspólną politykę. Tu by dalej mogła być już tylko przepychanka o interesy silniejszych.
NATO nie jest więc w stanie samo się podnieść ze swojego chaosu.
To już koniec NATO.
Nie ma mowy o jakiejkolwiek sensowności w działaniach NATO, bo w tej chwili mamy w państwach do NATO należących tylko pozory polityki, a faktyczną antypolitykę, faktyczną ideologię i manipulację, czyli nakłanianie innych aby podejmowali decyzje dla siebie szkodliwe.
Oczywiście te manipulacje wspierane są jeszcze wymuszeniami silniejszych na słabszych, silniejszych gotowych dla zysku wciąż rozpętywać demony wojny. Nie ma więc mowy o ludzkim celu dla NATO jakim jest pokój.
Wszystko jest na kredyt który też jest fikcją, bo już od dawna jest niczym nie ręczony. Rosną fortuny, które nie mają innego pokrycia jak cyferki w banku, a choćby i banknoty to też bez pokrycia, w randze pieniędzy fałszywych, drukowanych z powietrza.
To ci „cyferkowi bogacze” i wszelkiej maści uzurpatorzy i roszczeniowcy zagrożeni w przypadku powrotu do życia według idei, moralności i sprawiedliwości egzekucją bandyci i paserzy prą do wojny, bo tylko zwycięstwo w niej z bezwarunkową kapitulacją przeciwników mogłoby uczynić ich fortuny realnymi i bezpiecznymi.
Dla nich tylko doktryna: „America first”. – Każdy kto tego nie uznaje musi być uznany za wroga, choćby się uważał za przyjaciela.
Oni nie chcą nawet słyszeć o pokoju, choć NATO powinno mieć płacone za pokój.
Jest w NATO chaos bo wszystko w nim jest fikcją, bo zamiast wspólnej pracy dla dobra wspólnego, jest nadmiar indywidualizmu i patrzenie na zyski – i to te „na tu i teraz”, a więc już z długiem wobec przyszłości.
Póki państwa mają kredyty, wszyscy rządzą tylko po to, żeby utrzymać się u władzy, bo oni niczym realnym nie rządzą.
A kredyty będa dopóki wszyscy złodzieje i bandyci nie zostaną osądzeni i ukarani, a to co nagrabili nie wróci do swoich prawdziwych właścicieli, zwłaszcza do narodów, krórych dobra wspólne są dobrami niezbywalnymi.
Ciężko będzie bo wciąż mocni są, ale da się, bo oni się między sobą na pewno nie dogadają.
Chęć posiadania władzy dla władzy to pierwszy wskaźnik bycia psychopatą. Śmiało można orzec, że ci co prą do wojny to patokracja.
Niestety to oni wiodą dziś prym w NATO.
Oni nie chcą pokoju. – Oni chcą ustanowienia swojego prymatu, prymatu swojej „władzy dla władzy”. Oni chcą stabilizacji fałszywego pokoju, zwłaszcza na drodze wojny.
Nie tylko kredyty są fikcją. Fikcją są i władze państwowe, fikcją jest i NATO.
NATO nie jest w stanie nikogo przed niczym obronić bardziej jak mógłby się on obronić i bez NATO. Dla mniejszych państw to już samo NATO jest zagrożeniem.
NATO jest niezdolne do skutecznego działania bo ma wrogów wewnętrznych, a ci z reguły są groźniejsi od zewnętrznych.
Wróg wewnętrzny to demoralizacja.
emoralizacja to zwłaszcza interes, prawo i władza za cenę zdrady dobra wspólnego i moralności oraz człowieczeństwa dojrzałego z własnym sumieniem włącznie.
Te „interes i prawo” sa najgorsze, bo z nich biorą się ideologie z satanizmem na czele, bierze się i fałszywa legitymizacja władzy państwowej.
Ci wrogowie wewnętrzni w krajach NATO to nie tylko ich banki centralne, banksterzy i korporacje ze zbrojeniowymi włącznie, ale i same władze państwowe chcące trwać za wszelką cenę.
Cały ten „Koniec NATO” jeszcze ogłoszony nie został, ale stan agonalny trwa i niewątpliwie koniec jest już przesądzony. – Trzeba tylko trochę czasu aby wszyscy wszyscy wyzbyli sie złudzeń i uznali stan faktyczny.
NEON24.PL